Lanckorona słynie z nastrojowej atmosfery. To jedna z najciekawszych atrakcji Małopolski
Lanckorona nie jest najbardziej oczywistą atrakcją turystyczną Małopolski, ale zdecydowanie warto uwzględnić to miejsce w planie wycieczki. Niewielka wieś zachwyca niesamowitą atmosferą, ale nie tylko. Nie brakuje tam także ciekawych wydarzeń. Co zobaczyć w Lanckoronie? Na to i inne pytania odpowiadamy poniżej.
Spis treści:
Stolica Małopolski to niezwykle atrakcyjne miejsce, ale także gwarne i zatłoczone. Nic w tym dziwnego. Mówimy tu przecież o przeszło 800-tysięcznym mieście, które o każdej porze roku jest szturmowane przez turystów. Aż trudno uwierzyć, że w odległości zaledwie 30 kilometrów od zatłoczonego Krakowa można znaleźć miejsce, gdzie czas zdaje się stać w miejscu, a w powietrzu unosi się atmosfera absolutnego spokoju. Gdzie nikt się nie spieszy, a życie wydaje się toczyć zupełnie innym rytmem. Mowa o Lanckoronie – prawdziwej, choć nieoczywistej perle w koronie Małopolski.
Informacje o Lanckoronie
Administracyjnie Lanckorona znajduje się w powiecie wadowickim, w granicach województwa małopolskiego. Od Krakowa jest oddalona o około 30 km, a od Skawiny – o około 20 km. Wieś rozciąga się na obszarze doliny Skawinki i na zboczach Lanckorońskiej Góry. Zajmuje obszar 40,5 kilometra kwadratowego. Zamieszkuje ją niewiele ponad 2 tysiące osób.
Atrakcje Lanckorony
Lanckorona słynie z panującej tam nastrojowej atmosfery. To w dużej mierze zasługa tamtejszej zabudowy. W Lanckoronie do dziś można podziwiać XIX-wieczne drewniane domy i wybudowane w okresie międzywojennym wspaniałe drewniane wille. Należy jednak podkreślić, że nie tylko nastrojowa architektura definiuje niezwykły charakter tego miejsca. Co zobaczyć w Lanckoronie? Oto nasze propozycje.
Rynek w Lanckoronie
Za punkt wyjściowy do zwiedzania Lanckorony warto obrać tamtejszy rynek. Do dziś można podziwiać tam wspomnianą wcześniej XIX-wieczną zabudowę z drewna, której charakterystycznym elementem są daleko wysunięte dachy. Wokół placu znajdują się restauracje i kawiarnie. Nie brakuje tam miejsc parkingowych, ale w latem, zwłaszcza w weekendy, może się zdarzyć, że trzeba będzie poszukać innego punktu postojowego.
Co ciekawe, rozległy plac cechuje się dużym, bo wynoszącym aż 9,5 proc. spadkiem. Podobno na całym Szlaku Bursztynowym próżno szukać bardziej stromego rynku.
Muzeum Regionalne w Lanckoronie
Muzeum w Lanckoronie znajduje się na rogu Rynku i ulicy Piłsudskiego, w drewnianym, krytym gontem domu, który przetrwał pożar z 1869 roku. Powstało w 1967 roku, dzięki staraniom profesora Antoniego Krajewskiego i założonego przez niego Towarzystwa Przyjaciół Lanckorony.
Izba muzealna jest podzielona na dwie części, etnograficzną i historyczną, pomiędzy którymi znajduje się szeroka sień. Ekspozycja obejmuje wyposażenie wnętrz, typowe dla dawnej Lanckorony. Można tam podziwiać zarówno stare meble i obrazy, jak i przedmioty codziennego użytku.
Wśród zbiorów nie zabrakło też artefaktów odkrytych w toku prac archeologicznych, prowadzonych na lanckorońskim zamku. Część ekspozycji poświęcono konfederacji barskiej. Z kolei w sieni można zobaczyć imponującą makietę, przedstawiającą Lanckoronę przed sprzed wielkiego pożaru i makiety tradycyjnych dla tego regionu domów. Muzeum nie jest duże, ale zdecydowanie warte odwiedzenia.
Zamek w Lanckoronie
Kolejną atrakcją Lanckorony są ruiny średniowiecznego zamku. Warownię ufundował w XIV wieku król Kazimierz Wielki. Powstała, by strzec granicy oddzielającej ziemię krakowską od Księstwa Oświęcimskiego. Na przestrzeni lat przechodził z rąk do rąk, aż w końcu trafił do rodu Zebrzydowskich i pozostał ich własnością do XVIII wieku.
Zamek w Lanckoronie wielokrotnie pojawia się na kartach historii. Jednym z najważniejszych rozdziałów w dziejach warowni była konfederacja barska. Konfederaci zajęli twierdzę w 1768 roku. Zwycięską bitwę z wojskami carskimi stoczył tam Kazimierz Pułaski. Trzy lata później zamek oblegały oddziały pod dowództwem generała Aleksandra Suworowa. Rosyjski dowódca przegrał pierwszą potyczkę, którą stoczył 20 lutego, ale trzy miesiące później wygrał w bitwie pod Lanckoroną, choć należy podkreślić, że zamku nie zdobył. Twierdza poddała się dopiero rok później. Władze Galicji zadecydowały o utworzeniu tam więzienia, które z czasem przeniesiono do Wadowic. Zamek wysadzono w powietrze.
Dziś kazimierzowska warownia znajduje się w stanie ruiny. Pozostały z niej jedynie fundamenty wież i fragment niegdyś potężnego muru. Żeby dostać się na zamek, trzeba wejść na najwyższe wzniesienie Lanckorońskiej Góry. Podejście zalesionym zboczem nie jest jednak zbyt trudne.
Kościół Narodzenia św. Jana Chrzciciela
Tuż przy drodze na zamek wznosi się kościół Narodzenia św. Jana Chrzciciela. Świątynia datowana na 1336 rok, podobnie jak zamek, powstała z inicjatywy Kazimierza Wielkiego. Należy jednak podkreślić, że współczesny obiekt ma niewiele wspólnego z pierwotnym. XIV-wieczny kościół mocno ucierpiał podczas najazdu Szwedów, a dzieła zniszczenia dopełniły krwawe walki z wojskami carskimi z XVIII wieku. Dzisiejszy wygląd zawdzięcza odbudowie wykonanej w XIX stuleciu.
Wewnątrz uwagę przykuwa późnorenesansowy ołtarz z obrazem Chrztu Chrystusa. Wspaniale prezentuje się też Kaplica Różańcowa, która powstała w 1712 roku. Zdobi ją wspaniały obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem.
Wydarzenia w Lanckoronie
Lanckorona to nie tylko ciekawe zabytki i piękna architektura, ale także ciekawe wydarzenia. Już od 21 lat, corocznie w grudniu, odbywa się tam Festiwal Anioł w Miasteczku. Podczas imprezy utrzymanej w bożonarodzeniowej atmosferze, mieszkańcy przebierają się za anioły. Zabawie towarzyszy świąteczny jarmark. Są też inne atrakcje, jak choćby koncerty czy warsztaty. To właśnie dzięki festiwalowi Lanckorona zyskała przydomek „miasto aniołów”.
Innym głośnym wydarzeniem jest Jarmark Świętojański. Impreza odbywa się cyklicznie, zawsze w weekend poprzedzający najkrótszą noc w roku. W ramach festiwalu organizowane są najróżniejsze wydarzenia, od koncertów, aż po warsztaty. Organizowany jest też jarmark, na którym sprzedawane są lokalne rękodzieła. Zabawa trwa przez cały weekend.