„Europejskie Malediwy” niedaleko Polski. Jezioro Eibsee podbija serca turystów
Eibsee jest uznawane za jedno z najpiękniejszych jezior po niemieckiej stronie Alp. Co więcej, Perła Bawarii nazywana bywa przez turystów „Europejskimi Malediwami”. Sprawdźcie, dlaczego.
W tym artykule:
- „Europejskie Malediwy” za naszą zachodnią granicą
- Jak dojechać nad jezioro Eibsee?
- Gdzie są „Europejskie Malediwy”?
Malediwy uchodzą za jeden z najbardziej rajskich kierunków wakacyjnych. To zasługa nie tylko malowniczych widoków, ale też klimatu. Najlepiej wybrać się tam okresie od listopada do marca, kiedy w Europie pogoda nie rozpieszcza. Na Malediwach jest wtedy i ciepło i cucho. Na sezon wakacyjny przypada z kolei pora deszczowa. Urlop nad Oceanem Indyjskim nie należy jednak do najtańszych, dlatego wielu musi obejść się smakiem i wybrać bardziej budżetową opcję.
Dla osób, które marzą o wakacjach na Malediwach, ale ze względów finansowych nie mogą pozwolić sobie na taki wypad, jest możliwa alternatywa. Tuż za naszą zachodnią granicą, w Bawarii, znajdują się „Europejskie Malediwy”. Tak właśnie nazywane jest Eibsee, czyli jedno z najpiękniejszych jezior niemieckich Alp. Akwen jest położony niedaleko granicy z Austrią, u podnóża najwyższego szczytu Niemiec – Zugspitze.
„Europejskie Malediwy” za naszą zachodnią granicą
Niemcy nie dla każdego są krajem pierwszego wyboru przy planowaniu wakacyjnego wypoczynku. Naszych zachodnich sąsiadów odwiedzamy przeważnie przy okazji weekendowych city breaków do Berlina, Monachium czy Hamburga. Nasi sąsiedzi oferują jednak znacznie więcej miejsc do wypoczynku. Jednym z nich jest jezioro Eibsee, które nieprzypadkowo zostało okrzyknięte przez mieszkańców i turystów „Europejskimi Malediwami”.
– Krystalicznie czysty cud natury u podnóża góry Zugspitze – tak w sieci reklamowane jest Eibsee, które liczy ponad 3000 lat. Jezioro ze względu na krystalicznie czystą wodę – niczym na Malediwach – od dawna podbija serca wczasowiczów z całej Europy i przyciąga tłumy niezależnie od pory roku.
Latem sprzęt wodny można znaleźć w pobliskiej wypożyczalni lub wziąć udział w zorganizowanej, 25-minutowej wycieczce łodzią elektryczną „Reserl” ze wspaniałymi widokami na Alpy Bawarskie. Podczas rejsu pasażerowie mogą delektować się nie tylko zapierającym dech w piersiach krajobrazem, ale także poznać historię tego miejsca. Z kolei zimą jezioro jest często całkowicie zamarznięte, co w połączeniu z górską scenerią tworzy niepowtarzalny klimat.
Idąc liczącą około 7 kilometrów ścieżką wokół Eibsee, można cieszyć się ciszą, spokojem i pięknem pobliskiej przyrody. Trasa została dostosowana dla rodzin z dziećmi. Dodatkowo dla najmłodszych przygotowano też plac zabaw. Znajduje się w odległości ok. 10 min spacerem od jeziora.
Należy pamiętać o tym, że biwakowanie oraz nocowanie nad jeziorem Eibsee jest kategorycznie zabronione.
Nazywają Polskę „nową Chorwacją”. Czym nasz kraj przyciąga turystów zza granicy?
Czesi znaleźli wakacyjną alternatywę dla Chorwacji, która stała się droższa dla zagranicznych gości po przyjęciu euro. Jak się okazuje, to Polska jest dla naszych południowych sąsiadów...Jak dojechać nad jezioro Eibsee?
Nad jezioro Eibsee dojedziemy zarówno komunikacją publiczną, jak i samochodem. „Europejskie Malediwy” są oddalone zaledwie godzinę drogi od stolicy Bawarii, Monachium (należy się kierować autostradą A95). Wjazd na parking (otwarty siedem dni w tygodniu, w godzinach od 5:00 do 22:00) i korzystanie z miejsca postojowego są płatne. Korzystać z niego mogą tylko kierowcy samochodów osobowych.
Zaledwie 100 metrów od jeziora ulokowany jest przystanek, z którego kursują autobusy Eibsee Bus na trasie Garmisch-Partenkirchen – Grainau – Eibsee. 200 m dalej znajduje się stacja kolejowa Zugspitz, gdzie można wsiąść do bawarskiej kolejki zębatej Zugspitzbahn BZB (Garmisch-Partenkirchen – Grainau – Eibsee – Zugspitze).
Gdzie są „Europejskie Malediwy”?
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie „Europejskimi Malediwami” okrzyknięta została również Albania, która z roku na rok cieszy się coraz większą sympatią wśród zagranicznych turystów. Przyjezdni doceniają niskie ceny oraz malownicze wybrzeże z lazurową wodą.
Według brytyjskich mediów ten niewielki, ale jakże malowniczy kraj na Bałkanach w przyszłym sezonie będzie wakacyjnym hitem. W kwietniu 2024 r. otwarty ma zostać Międzynarodowy Port Lotniczy Wlora. Nowe lotnisko ułatwi wczasowiczom dostanie się do popularnych kurortów.
Źródło: grainau.de.