Reklama

W tym roku odbyła się pierwsza wyprawa Maxibiotic Challenge . W ciągu dwóch tygodni czerwca 12 taterników jaskiniowych ze Speleoklubu Dąbrowa Górnicza przeszło trawers w jaskini HenneMorte, przemierzyło jaskinię De Raymond we Francji oraz pokonało 7 kanionów położonychwe Francjii w Hiszpanii. W trakcie wyprawy grotołazi, dla których obtarcia, zadrapania czy zranienia to chleb powszedni, mieli w podręcznych apteczkach, antybakteryjną maść Maxibiotic. Testowali ją w ekstremalnych warunkach.

Reklama

Wyprawa w głąb ziemi
Głównym celem było przejście trawersu w ciągu jaskiniowym Reseau Felix Trombe / Henne-Morte we Francji, który ma blisko 400 metrową deniwelację, czyli różnicę poziomów między najwyżej i najniżej położonym punktem. Jaskinia znajduje się niedaleko miejscowości Arbas u stóp Pirenejów i jest jedną z najdłuższych jaskiń świata (13 miejsce). Jej długość wynosi prawie 106 km, a głębokość 975 metrów. Prowadzi do niej 46 otworów. Podczas badania jaskini zespół Maxibiotic Challenge podzielił się na dwie grupy. Zadaniem pierwszej było założenie lin wzdłuż głównego ciągu jaskini tzw. zaporęczowanie, wyznaczenie „szlaku” i pozostawienie części sprzętu na trasie. Sprawdzili też samą jaskinię i uszczegółowili plany. Druga grupa oglądała ciągi boczne odchodzące od zaznaczonej trasy. Działała pod silną presją czasu wynikającą z ostrzeżeń o opadach deszczu. Dopiero po przebyciu pierwszego odcinka i pokonaniu imponującego zjazdu z 50 metrowym wodospadem, mogła spokojnie przyjrzeć się korytarzom odchodzącym od ciągu głównego, ponieważ padający na zewnątrz deszcz nie stanowił już w tym miejscu istotnego zagrożenia.
Jaskinia Henne Mortema charakter „tatrzański” i łączy w sobie urok co najmniej kilku jaskiń Tatr Zachodnich, oczywiście w innej skali. To jaskinia mokra z przepięknymi, kilkudziesięciu metrowymi wodospadami oraz podziemnymi rzekami. Jest wyjątkowo zróżnicowana, są w niej zarówno wielkie komnaty jak i zaciski, piękne nacieki i cudowne jeziora z krystalicznie czystą wodą. W trakcie Maxibiotc Challenge uczestnicy zeszli też do jaskini De Raymond. Na początku musieli pokonać kilka długich studni wymagających zjazdów na linach. Później dotarli do podziemnej rzeki, która swą siłą wypłukała w litej skale korytarze tworzące długi meander. Przez następnych kilka godzin przemieszczali się tym meandrem pokonując szereg progów oraz kilkanaście większych i mniejszych wodospadów.

Przygody w kanionach
Wyprawa Maxibiotic Challenge badała nie tylko dwie francuskie jaskinie. Wyzwanie stanowiły też kaniony położone w hiszpańskim Parque National de Cañones y Sierra de Guara. Na miejscu uczestników powitała piękna pogoda – słońce i bezchmurne niebo. W takich warunkach wskoczenie do przejrzystej, zimnej wody to sama radość. Udało im się pokonać trzy kaniony: Formiga, Mascun i Gorgas Negras. Niestety po kilku dniach pogoda się popsuła, zmuszając grupę do opuszczenia kanionów Sierra de Guara i powrotu do Francji w rejon AlpesMaritimes.
Kolejna baza została ulokowana w wiosce Roquebilliere położonej w dolinie Vallee de la Vesubie, do której schodzą górskie potoki wcinające się kaskadami, wodospadami i wartkim nurtem w skały tworząc w każdej dolince mniejszy lub większy kanion. Pokonanie ich to liczne skoki oraz długie, nawet 60 metrowe zjazdy. Z tyłu huczy woda przewalająca się przez załamania skał i rozbryzguje się o występki skalne tworząc delikatną mgiełkę wodną, na której czasem widać tęcze. „Dla takich chwil warto podchodzić w ponad 30 stopniowym upale pod górę, na rozgrzane, spocone ciało naciągać piankę neoprenową, zarzucać wory na plecy i ruszać w dół kanionu” mówią członkowie wyprawy. „Zdajemy sobie sprawę, że odwiedzamy wyjątkowe miejsca, niebezpieczne i wycieńczające, ale jednocześnie urzekające swoim pięknem” dodają.

Grotołazi w akcji
Uczestnikami Maxibiotic Challenge byli członkowie Speleoloklubu Dąbrowa Górnicza działającego pod auspicjami Polskiego Związku Alpinizmu. Celem SDG jest m.in. prowadzenie działalności sportowej, naukowej i edukacyjnej, służącej poznawaniu jaskiń, rejonów jaskiniowych, gór oraz rejonów wspinaczkowych w Polsce i na świecie. Prezes SDG Iza Włosek jest uznanym w środowisku grotołazem i wieloletnim aktywnym instruktorem taternictwa jaskiniowego. To właśnie pod jej kierunkiem przebiegała wyprawa Maxibiotic Challenge SDG 2013. Za część jaskiniową odpowiadała Agnieszka Włosek, a za kanioning Grzegorz Badurski. O bezpieczeństwo uczestników dbało dwóch ratowników medycznych: Marcin Żubrowski i Krzysztof Jakucy oraz Paulina Wierzbicka Ratownik WOPR. Nadzór merytoryczny sprawowali Instruktorzy Taternictwa Jaskiniowego Polskiego Związku Alpinizmu. W podręcznych apteczkach uczestników wyprawy nie zabrakło oczywiście maści na otarcia i skaleczenia Maxibiotic.

Reklama

Maxibiotic - niezawodna linia obrony
Maść Maxibiotic stosowana w miejscu zranienia ułatwia i przyspiesza proces gojenia. Jednocześnie jest bezpieczna dla skóry, gdyż nie wywołuje podrażnień. Preparat, nałożony na skórę, także zabezpiecza ranę przed zabrudzeniem. Maxibiotic jest prosty w użyciu i dostępny w małej, wygodnej tubce. Dlatego bez problemu zmieści się w plecaku czy torbie podróżnej. A że wypadki mogą zdarzyć się zawsze i wszędzie, Maxibiotic jest niezbędnym elementem każdej apteczki.
_________________________________________________________

Nazwa produktu leczniczego: MAXIBIOTIC (5 mg + 5000 j.m. + 400 j.m.)/g, maść. Skład jakościowy i ilościowy:
1 g maści zawiera 5 mg neomycyny siarczanu (Neomycinisulfas), 5000 j.m. polimyksyny B siarczanu (Polymyxini Bsulfas) oraz 400 j.m. bacytracyny cynkowej (Bacitracinumzincum). Postać farmaceutyczna: maść. Wskazania do stosowania: produkt leczniczy Maxibiotic stosuje się przy drobnych ranach (otarcia, zadrapania, ukąszenia), oparzeniach, owrzodzeniach skóry. Przeciwwskazania: nie należy stosować produktu leczniczego:
w nadwrażliwości na substancje czynne, tj. neomycyny siarczan, polimyksyny B siarczan, bacytracynę cynkową lub na którąkolwiek substancję pomocniczą, w przypadku zaburzeń słuchu, do oczu, na głębokie lub kłute rany, ciężkie oparzenia, duże powierzchnie uszkodzonej skóry oraz na sączące zmiany chorobowe, ze względu na ryzyko wchłonięcia substancji czynnych do krążenia ogólnego i wywoływania ogólnoustrojowych działań niepożądanych (ototoksyczność, nefrotoksyczność), u dzieci w wieku do 12 lat. Podmiot odpowiedzialny: ICN Polfa Rzeszów S.A., ul. Przemysłowa 2, 35-959 Rzeszów.
Reklama
Reklama
Reklama