Najbrzydszych naszym zdaniem, oczywiście. Wybór nie był łatwy. Spieraliśmy się w redakcji, jakie stworzenia biją rekordy brzydoty. Okazało się, że sporo jest takich, które jednym się nie podobają, a innych bardziej śmieszą albo brzydzą. Co do kilku nie mieliśmy jednak żadnych wątpliwości – naszym faworytem został uakari szkarłatny (poniżej).
1. Z liściem na nosie
Powiedzmy sobie szczerze – żaden nietoperz do urodziwych nie należy. Ot, latająca mysz z wielkimi uszami i czymś dziwnym zamiast nosa. Tropikalny liścionos okazały wyjątkiem nie jest. Jego nozdrza do złudzenia przypominają listek. Mniejsza jednak o wygląd – są bardzo praktyczne. Takie wyrostki służą nietoperzom do wydawania różnych dźwięków. Oczywiście ultradźwięków.
Gdzie: Ameryka Łacińska
Nietoperz liścionos okazały. (Fot. FPM)
2. Czerwony jak cegła
Nie ze wstydu, bo to reakcja organizmu zarezerwowana dla człowieka. Małpki uakari szkarłatne nie mają pigmentu w skórze twarzy i głowy, za to przebiega w niej mnóstwo drobnych naczyń krwionośnych. Intensywny czerwony kolor tych części ciała świadczy przede wszystkim o dobrym zdrowiu zwierząt. Chorym osobnikom, np. zarażonym malarią, lica bledną (to skądś znamy).
Gdzie: Amazonia w Brazylii i Peru
3. Strach ma wielkie oczy
Bardziej brzydka czy straszna? Rybę Uranoscopus sulphureus trudno wypatrzyć, bo całymi godzinami spoczywa zagrzebana w dnie, czyhając na zdobycz. Ofiary zwabione specjalnym wyrostkiem trafiają prosto do zębatej paszczy. Ryba jest potencjalnie niebezpieczna także dla człowieka – ma kolec jadowy.
Gdzie: Tropikalne morza
Ryba Uranoscopus sulphureus (Fot. FPM)
4. Brzydka jak noc
Właściwie: brzydka jak ciemność, w której przebywa. Dotyczy to wszystkich ryb głębinowych – nie dane im jest oglądać światła słonecznego. Żyją daleko od powierzchni, a czerń morskich toni rozświetlają biolumi-nescencyjnym wabikiem. Kto da się nabrać, ten zostanie zjedzony. Jednym słowem: jaki wygląd ryby, takie zwyczaje – szpetne.
Gdzie: Poniżej 2000 m w oceanach
Ryba głębinowa (Fot. FPM)
5. Nie szukaj guza
Bo go znajdziesz, i to bez trudu. U afrykańskiego guźca okazałe skórne wyrostki są rozmieszczone po bokach głowy. Do nich dochodzi długi ryj uzbrojony w imponujące kły i szczeciniasta grzywa. Całość szczególnie niekorzystnie wypada en face. Zresztą całe zwierzę jest niezbyt proporcjonalne, głowa wydaje się za duża w stosunku do tułowia. Cóż, niektórzy rodzą się nie piękną, lecz bestią.
Gdzie: Afryka
Guziec afrykański (Fot. Shutterstock)
6. Naga prawda
Wyjątkowo niefortunne zestawienie cech, których raczej nie lubimy: długie zęby, świńskie oczka, do tego blada skóra z pojedynczymi włosami. Mowa o golcach – gryzoniach żyjących w systemach podziemnych korytarzy. Tak naprawdę nie muszą ani wyglądać, ani widzieć (są ślepe) – bo niemal nigdy nie wychodzą na powierzchnię.
Gdzie: Pustynie na wschodzie Afryki
Golec (Fot. FPM)
7. Ale mięczak
Wygląda jak skrzyżowanie żółwia z czapką z daszkiem. Żółwiak chiński jest wyjątkowo „miękkim” gadem pozbawionym skorupy z prawdziwego zdarzenia. Jego karapaks nie ma rogowych tarcz, za to zdobi go (albo szpeci) fantazyjny skórzany fartuch. Z oczu gadzinie dobrze patrzy, trudno się jednak nie uśmiechnąć na widok wąskiego ryjka z dziurkami od nosa.
Gdzie: Daleki Wschód
Żółwiak chiński (Fot. FPM)
8. Pocałuj żabkę
Nie ma co się spodziewać, że zamieni się w pięknego księcia – prędzej trafi na talerz. To żaba Telmatobius culeus (ang. Lake Titicaca Frog), która występuje tylko w tym jeziorze. Ze względu na okazałe rozmiary jest poszukiwana w celach kulinarnych (także dla potrzeb przemysłu turystycznego), a przez to skrajnie zagrożona wyginięciem.
Gdzie: Jezioro Titicaca w Andach
Żaba Telmatobius culeus (Fot. FPM)
9. Dużo hałasu o wszystko
Często najpierw się je słyszy, a dopiero później widzi. Słonie morskie nazwę zawdzięczają nosom przypominającym trąbę. Kulfoniasty wyrostek jest atrybutem wyłącznie dorosłych samców, pozwala im wydawać hałaśliwe dźwięki słyszalne z dużej odległości. Zwłaszcza w porze godów samce głośno awanturują się między sobą o przedstawicielki płci pięknej. Te rzeczywiście są nieco „gładsze” i mniej zwaliste niż zalotnicy.
Gdzie: Ameryka Pn. i Antarktyka
Słoń morski (Fot. Shutterstock)
10. Nie łyso ci
Tak, to krewny bociana, tyle że ten w Afryce przebywa na stałe. Marabut ma też nieco inne zwyczaje – zjada właściwie wszystko, co wpadnie lub podpełznie mu pod dziób, poza tym nie gardzi padliną. Jego łysa głowa i szyja (podobnie jak u sępów) zdradzają to upodobanie kulinarne. Golizna do przystojnych nie należy, ale bardzo ułatwia utrzymanie higieny. Poza tym na sawannie, gdzie konkurencja nie śpi, ważniejszy od wyglądu jest pełny żołądek.
Gdzie: Afryka
Marabut - krewny bociana. (Fot. Shutterstock)

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama