Podniebny gigant zapowiada przełom. Tak mogą wyglądać loty przyszłości
To może być prawdziwy przełom w lotnictwie. Królewskie Holenderskie Linie Lotnicze KLM zapowiedziały prace nad lotem demonstracyjnym o napędzie wodorowo-elektrycznym. Efekt? Zmniejszenie emisji CO2 nawet o 90%.
W tym artykule:
Zrównoważony rozwój jest kluczową częścią strategii Holenderskich Królewskich Linii Lotniczych. Popularny przewoźnik już ponad dekadę temu – jako pierwszy na świecie – wykonał komercyjny lot na biopaliwie. Z kolei w 2023 roku, wspólnie ze stowarzyszeniem Electric Flying Connection (EFC) i instruktorami z E-Flight Academy, rozpoczęto testy samolotów elektrycznych. Na tym jednak nie koniec. KLM zapowiedział właśnie kolejny rewolucyjny krok na rzecz klimatu i środowiska.
KLM przetestuje loty na wodór
Królewskie Holenderskie Linie KLM wraz z firmą ZeroAvia rozpoczęły prace nad demonstracyjnym lotem z wykorzystaniem ciekłego wodoru. Jak czytamy w komunikacie prasowym, maszyna zostanie wyposażona w wodorowo-elektryczne silniki ZeroAvia ZA2000, przeznaczone do dużych samolotów turbośmigłowych. Tego rodzaju silniki wykorzystują wodór w ogniwach paliwowych do wytwarzania energii elektrycznej, którą następnie napędza silniki elektryczne w celu obracania śmigieł samolotu.
Co ważne, jedyną emisją generowaną podczas lotu jest niskotemperaturowa para wodna. Według badań przeprowadzonych przez Clean Sky i McKinseyprzez, pozwoli to ograniczyć wpływ na klimat nawet o 90% w porównaniu z typowymi operacjami lotniczymi napędzanymi naftą lotniczą. Ze wstępnych zapowiedzi wynika, że przełomowe dla całej branży testy rozpoczną się w 2026 r.
– Największe linie lotnicze na świecie zaczynają poważnie badać możliwości wykorzystania energii wodorowej. Nie możemy się doczekać współpracy z KLM, linią o tak bogatej historii i doświadczeniu, ponieważ również zależy nam na czystej przyszłości branży lotniczej – zaznacza Sergey Kiselev, dyrektor ZeroAvia.
Podczas lotu poproś o „gorące kubeczki”. Uciążliwy problem zniknie w mig
Zatkane uszy to problem, z którym boryka się wielu pasażerów podczas lotu samolotem. Okazuje się, że istnieje proste i szybkie rozwiązanie tej nieprzyjemnej dolegliwości.Przedstawiciele holenderskich linii podkreślają z kolei, że projekt demonstracyjny „ma dostarczyć cennej wiedzy i bazy dowodowej, która pozwoli KLM na wprowadzenie do swojej siatki czystszych lotów”. I ponadto „przyspieszy rozwój koncepcji i zastosowanie lotów napędzanych wodorem w całej Unii Europejskiej”.
– KLM pragnie być liderem na drodze do bardziej zrównoważonej przyszłości lotnictwa. Dlatego aktywnie wspieramy i zachęcamy do innowacji, które napędzają zmiany w branży. Jeśli chodzi o przyszłość lotów zeroemisyjnych, KLM wspiera jednocześnie różne technologie i innowacje. Razem z naszymi partnerami branżowymi prowadzimy badania nad lotami o napędzie elektrycznym, wodorowym i hybrydowym oraz szukamy sposobów przyspieszenia ich wdrażania – podkreśla Maarten Koopmans, dyrektor zarządzający KLM Cityhopper
Sto lat podniebnej historii
Przypomnijmy, że KLM to najstarszy – wciąż istniejący – podniebny przewoźnik w historii. Dziś holenderska linia lotnicza, po ponad stu latach od jej założenia, uchodzi za jedną z najlepszych na świecie. Obecna siatka połączeń obejmuje 155 miast, w tym 63 trasy międzykontynentalne. Na długiej liście kierunków podróży znajdują się m.in. Trynidad i Tobago, Bali, Kostaryka czy Peru. A już jesienią tego roku lotniczy gigant zainauguruje bezpośrednie połączenie z Amsterdamu do Portland w amerykańskim stanie Oregon.
Od przeszło sześciu dekad KLM realizuje także połączenia między Polską a Niderlandami. Holenderski przewoźnik oferuje aktualnie aż 105 lotów tygodniowo z pięciu polskich miast – Warszawy, Gdańska, Krakowa, Poznania i Wrocławia – do portu bazowego Amsterdam-Schiphol. Warto wspomnieć, że w 2024 r. Królewskim Holenderskim Liniom Lotniczym KLM przyznano nagrodę Ceesar Awards w kategorii „najlepsza linia krótkodystansowa w Polsce i w Europie Środkowej”.
Obserwuj National Geographic Traveler Poland na Facebooku i podziel się z nami swoją opinią. Znajdziesz nas także na Instagramie – @natgeopl.
Źródła: news.klm.com; cleansky.paddlecms.net; archiwum redakcji National Geographic Traveler.