Nowy Jork zapada się. Badacze biją na alarm
Drapcze chmur to nieodłączny element Nowego Jorku. Jak się jednak okazuje, niekwestionowany symbol miasta może doprowadzić do jego katastrofy. Badacze ostrzegają bowiem, że jedna z najbardziej zaludnionych metropolii świata stopniowo się zapada.

W tym artykule:
Nowy Jork to największe pod względem liczby ludności miasto w Stanach Zjednoczonych i jednocześnie jedno z najbardziej zaludnionych miejsc na świecie. Według danych z 2021 roku, „Wielkie Jabłko”, jak potocznie nazywany jest Nowy Jork, zamieszkiwało 8,8 mln osób.
Choć amerykańska metropolia uchodzi za istny raj do życia, najbliższe lata nie zapowiadają niczego dobrego dla jego mieszkańców. Badacze biją na alarm i ostrzegają, że Nowy Jork – ze względu na swoją olbrzymią masę – zaczyna się zapadać. Szczególnie zagrożone są dzielnice Manhattan, Brooklyn i Queens
Nowy Jork zapada się – ostrzegają badacze
Nowy Jork zapada się – alarmują media zza oceanem. Kilka dni temu na łamach czasopisma „Earth’s Future” pojawił się artykuł zatytułowany „The Weight of New York City: Possible Contributions to Subsidence From Anthropogenic Sources”. naukowcy z Uniwersytetu w Rhode Island oraz US Geological Survey doszli w nim do niepokojących wniosków.
Zdaniem oceanografów i geologów największe miasto USA osiągnęło tak dużą masę, że zaczyna się zapadać. Przyczynić miały się do tego przede wszystkim ogromne budowle, z który słynie Nowy Jork.
– Obliczyliśmy masę wszystkich budynków w Nowym Jorku i stworzyliśmy model ich osiadania, spowodowanego ciśnieniem wywieranym przez nie na ziemię – czytamy w raporcie.

Jak podkreślają autorzy badania, przeprowadzone pomiary geodezyjne wskazują, że średnie tempo osiadania się miasta wynosi nawet 1–2 mm na rok. Naukowcy zaznaczają jednak, że „występują różnice w szybkości zapadania się konkretnych jego części”. Szczególnie narażeni na niebezpieczeństwo są mieszkańcy Manhattanu, Brooklynu i Queens, czyli dzielnic położonych w miejscu ujścia rzeki Hudson i Oceanu Atlantyckiego
Winna takiemu obrotowi spraw jest nie tylko olbrzymia masa nowojorskich drapczy chmur. Są to także czynniki naturalne, jak np. ruchy tektoniczne, ale przede negatywny wpływ człowieka na środowisko.
Nadmierna urbanizacja Nowego Jorku i emisja gazów cieplarnianych, szczególnie w jego wschodniej części, powoduje, że amerykańska metropolia narażona jest na coraz większą liczbę kataklizmów. Huragany z 2012 i 2021 roku spowodowały poważne zniszczenia w mieście. Co gorsza, według opublikowanych badań, ponad 90% budynków wybudowanych w ostatnich latach nie spełnia standardów przeciwpowodziowych. Dlatego raport ma szczególnie zwrócić uwagę tamtejszych władz, które bagatelizują problem.
Polacy zainicjowali powstanie wyjątkowej instalacji. 300 słoneczników stanęło w centrum Nowego Jorku
Świat nie zapomina o tym, że w Ukrainie wciąż toczy się wojna z rosyjskim agresorem. Na znak solidarności z naszymi wschodnimi sąsiadami, w Nowym Jorku stanęła niecodzienna instalacja skł...
Polskie miasta zostaną zalane?
Nie jest wykluczone, że los Nowego Jorku podzielą inne miasta na świecie, w tym także w Polsce. Organizacja Climate Central, zajmująca się ochroną środowiska i zmianami klimatu, stworzyła interaktywną mapę, z której możemy się dowiedzieć, co za kilka dekad może się stać z zamieszkanymi przez miliony ludzi aglomeracjami.
Z mapy wynika, że do 2050 roku pod wodą zniknąć mogą m.in. Tokio, Szanghaj, Amsterdam, Kopenhaga, Wenecja oraz Miami. Zagrożone są także polskie miasta. Szczególną ostrożność powinni zachować mieszkańcy Gdańska, Stegny, Elbląga czy Nowego Dworu Gdańskiego. Jeśli przypuszczenia okażą się prawdziwe, swoje domy opuścić będzie musiało nawet ok. 100 mln osób.
– Te wyniki pokazują potencjał wpływu zmian klimatycznych na przekształcanie linii brzegowych, miast, gospodarek i całych regionów w ciągu naszego życia – podkreśla dr Scott Kulp z Climate Central.
Interaktywna mapa przygotowana przez Climate Central
Autorzy mapy podkreślają jednak, że istnieje ryzyko popełnienia błędu. Dlatego prognozy warto traktować jako pewnego rodzaju ostrzeżenie dla przyszłych pokoleń.
Źródło: Earth's Future
Nasz ekspert
Igor Szulim
Od zawsze wiedziałem, co chcę robić w życiu. Dlatego z pasji i z wykształcenia jestem dziennikarzem. W National-Geographic.pl zajmuje się tematyką podróżniczą. Szczególnie bliskie są mi kraje niemieckojęzyczne. Po godzinach najchętniej spędzam czas na korcie tenisowym.
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
Pokazywanie elementu 1 z 1
Zobacz także
Polecane
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 20
Edukacja bez granic: Akademeia High School i sukces w globalnym świecie
Współpraca reklamowa
Madera: raj dla miłośników przyrody i aktywnego wypoczynku
Współpraca reklamowa
Kierunek: Włochy, Południowy Tyrol. Ależ to będzie przygoda!
Współpraca reklamowa
Komfort i styl? Te ubrania to idealny wybór na ferie zimowe
Współpraca reklamowa
Nowoczesna technologia, która pomaga znaleźć czas na to, co ważne
Współpraca reklamowa
Wielorazowa butelka na wodę, jaką najlepiej wybrać?
Współpraca reklamowa
Z dala od rutyny i obowiązków. Niezapomniany zimowy wypoczynek w dolinie Gastein
Współpraca reklamowa
Polacy planują w 2025 roku więcej podróży
Współpraca reklamowa
Podróż w stylu premium – EVA Air zaprasza na pokład Royal Laurel Class
Współpraca reklamowa
Chcesz czerpać więcej z egzotycznej podróży? To łatwiejsze, niż może się wydawać
Współpraca reklamowa
Portrety pełne emocji. Ty też możesz takie mieć!
Współpraca reklamowa