W tym artykule:

  1. Historia Kommageny
  2. Sanktuarium na górze Nemrut
  3. Posągi na górze Nemrut
  4. Grobowiec Antiocha I
  5. Ceremonie w sanktuarium
  6. Badania na górze Nemrut
Reklama

Ósmy cud starożytnego świata znajduje się w południowo-wschodniej Turcji, na szczycie góry Nemrut. To sanktuarium składa się z 10 kolosalnych posągów otaczających kopiec. W nim prawdopodobnie znajduje się grób starożytnego króla. Spektakularne kamienne budowle są śladami po społeczeństwie, które czerpało zarówno z greckiego, jak i perskiego dziedzictwa.

Historia Kommageny

Kommagena była prowincją hellenistycznego królestwa Syrii. Kiedy Aleksander Wielki zmarł w 323 r. p.n.e., władzę nad regionem przejął jego generał Seleukos I Nikator. Około 160 lat później satrapa o imieniu Ptolemeusz ogłosił się królem Kommageny. Prowincja oderwała się od rozpadającego się wówczas Imperium Seleucydów.

W I wieku p.n.e. Kommagena utworzyła strefę buforową między Republiką Rzymską a Imperium Partów. W tym czasie przeżywała złotą erę. W latach 70–36 p.n.e. rządził najsłynniejszy król Kommageny, Antioch I. Starał się zachować neutralność w konflikcie między Rzymianami a Partami. Niestety, następcom Antiocha I to się już nie udało. Kilka dekad później Imperium Rzymskie zaanektowało prowincję.

Sanktuarium na górze Nemrut

Antioch I zbudował niezwykły monument na szczycie góry Nemrut (po turecku – Nemrut Dağı). Nemrut to inne imię biblijnego króla Nimroda, opisanego w Księdze Rodzaju jako „potężny myśliwy”. Według lokalnej tradycji Nimrod polował na zboczach góry Nemrut.

Góra Nemrut / fot. Ugur Yildirim/ dia images via Getty Images
Góra Nemrut / fot. Ugur Yildirim/ dia images via Getty Images

Na szczycie góry, na wysokości 2134 m n.p.m., powstał duży kopiec. U jego stóp wzniesiono ogromne kamienne posągi, mające od 3 do 10 metrów wysokości. Obecnie kopiec ma 50 metrów. Kiedy został zbudowany, sięgał 70 metrów. Dostęp do kopca zapewniały trzy drogi prowadzące z różnych kierunków. Zbudowano na nim również trzy duże tarasy, na których umieszczono posągi.

Posągi na górze Nemrut

Do dziś przetrwały tylko posągi na tarasach wschodnim i zachodnim, tworząc dwie niemal identyczne grupy. Wschodni taras jest zdominowany przez pięć siedzących posągów. Pierwszy posąg od lewej przedstawia Antiocha I. Obok niego siedzi personifikacja Kommageny jako troskliwej bogini.

Pozostałe trzy przedstawiają różne fuzje bóstw grecko-rzymskich i perskich. Jeden posąg jest połączeniem Zeusa i Ormuzda (Ahura Mazda), najwyższych bogów mitologii greckiej i perskiej. Kolejny posąg łączy atrybuty Apolla, Mitry, Heliosa i Hermesa. Ostatni łączy postacie greckiego bohatera Heraklesa, perskiego boga i protektora królów Artagnesa oraz greckiego boga wojny Aresa.

W czasach Kommageny Persowie i Grecy żyli obok siebie. Rzeźby na górze Nemrut odzwierciedlają wpływ obu dziedzictw kulturowych. Chociaż większość przedstawionych bogów wywodzi się z tradycji greckiej, są oni ubrani w stylu perskim. Napisy na posągach wykonano po grecku, ale opisywane obrzędy są ściśle związane z perską tradycją religijną.

Pięciu głównym posągom towarzyszą dwie pary posągów-strażników: orła i lwa. Symbolizują one władzę niebiańską i ziemską. Przed figurami stoi duży ołtarz. Na tarasie zachodnim pojawiają się te same figury, chociaż nie są tak dobrze zachowane jak te na tarasie wschodnim.

Grobowiec Antiocha I

Naukowcy sądzą, że król Antioch został pochowany w środku kopca. Komora grobowa została przykryta tysiącami kamieni. Ciało Antiocha I prawdopodobnie znajduje się w tym samym miejscu, w którym zostało pochowane ponad 2000 lat temu.

Sanktuarium Antiocha I nie ma sobie równych w historii Kommageny. Ojciec Antiocha, Mitrydates I, został pochowany w Arsamei, mieście u stóp góry Nemrut. Jego szczątki spoczęły w sieci tuneli wykutych w skale, a nie pod kopcem. Na terenie Kommageny znajdują się inne kurhany królewskie — w Karakuş, Üçgöz (dawniej Sofraz) i Sesönk — ale mają znacznie mniejsze rozmiary.

Zewnętrznie konstrukcja sanktuarium Antiocha przypomina wielkie grobowce budowane przez innych anatolijskich monarchów. Takie jak te, które tradycja przypisuje frygijskiemu królowi Midasowi w Gordium i lidyjskiemu królowi Alyattesowi w Sardes. Oba mauzolea, datowane na okres od VIII do VI wieku p.n.e., składają się z ogromnego kopca ziemnego przykrywającego komorę grobową, do której prowadzi długi korytarz.

Ceremonie w sanktuarium

Nie ma wątpliwości, że grobowiec na górze Nemrut został zbudowany dla większej chwały króla Kommageny. On sam nazywał siebie Theos Dikaios Epiphanes, co oznacza „sprawiedliwy Bóg objawiony”. Jego grobowiec to raczej sanktuarium, a nie po prostu mauzoleum. W inskrypcji na budowli określany jest jako hierothesion. W starożytnej grece oznaczało to miejsce o funkcjach pogrzebowych i kultowych.

Trzy ścieżki prowadzące do podstawy kopca byłyby prawdopodobnie drogami procesyjnymi podczas ceremonii, które są również szczegółowo opisane w inskrypcji. Sprawował je kapłan ubrany zgodnie z perskim zwyczajem. Najpierw dotykał posągów złotą koroną, a następnie, po otrzymaniu daniny od ludu, składał ofiary z wonności i kadzidła na ołtarzach. Na koniec składał ofiary ze zwierząt. Potem mięso spożywano w czasie uczty zakrapianej winem przy dźwiękach muzyki.

Badania na górze Nemrut

Przez tysiąclecia po panowaniu Antiocha I sanktuarium zostało zniszczone przez trzęsienia ziemi i wandalizm. Jednak posągi i ołtarze nadal budzą podziw. Od XIX wieku Nemrut Dağı to jedno z najsłynniejszych miejsc starożytnego Bliskiego Wschodu. Trafiło na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1987 r.

W 1881 r. niemiecki inżynier Karl Sester wspiął się na górę Nemrut. Zafascynowało go piękno rzeźb, które tam znalazł. W kolejnych latach turecki historyk sztuki, malarz i mąż stanu Osman Hamdi Bey oraz turecki rzeźbiarz Osgan Efendi wspólnie zbadali to miejsce. Po nich zjawili się tam niemieccy archeolodzy: Otto Puchstein i Carl Humann, odkrywca Ołtarza Pergamońskiego.

W latach pięćdziesiątych XX wieku amerykańska archeolog Theresa Goell i niemiecki epigrafik Friedrich Karl Dörner przeprowadzili w tym miejscu systematyczne wykopaliska. Próbowali zlokalizować ukrytą komorę grobową Antiocha I. Do badań użyli nawet dynamitu, co sprawiło, że kopiec stracił 5 metrów wysokości. Nic to nie dało. Królewski grobowiec nie został odnaleziony do dziś.

Reklama

Źródło: National Geographic

Reklama
Reklama
Reklama