W tym artykule:

  1. Park Narodowy Kellerwald-Edersee: to warto zobaczyć na miejscu
  2. Jezioro Edersee: pływaj i zwiedzaj tamę
  3. O czym szumią bukowe lasy?
  4. Z głową w koronach drzew
  5. Miasta wokół parku narodowego
Reklama

Gdzie najchętniej podróżują Polacy? Nie tylko do Grecji, Turcji czy Hiszpanii, ale także do Niemiec. Nieoczywisty kierunek? A jednak! Rosnące zainteresowanie turystów z Polski naszymi zachodnimi sąsiadami potwierdza rekord 2023 roku.

Łącznie w ubiegłym roku Niemcy odwiedziło 53,8 mln turystów z Europy. To oznacza, że ojczyzna bratwursta jest wśród podróżnych drugim najpopularniejszym krajem na naszym kontynencie. Pod względem liczby zarezerwowanych noclegów Polacy zajęli szóste miejsce z najwyższym jak dotąd wynikiem – 4,1 mln.

Turystyczne wyjazdy do Niemiec długo kojarzyły się Polakom z city breakami do Berlina czy Kolonii. Nasi zachodni sąsiedzi mają jednak do zaoferowania znacznie więcej niż tętniące życiem kolorowe metropolie z zabytkami. Jako pierwsi przyrodniczy potencjał Niemiec zaczęli odkrywać rowerzyści. Saksonia czy Nadrenia Północna-Westfalia to dziś jedne z najpopularniejszych kierunków wśród miłośników dwóch kółek.

Park Narodowy Kellerwald-Edersee: to warto zobaczyć na miejscu

W Niemczech nie brakuje przyrodniczych perełek, które nie zostały jeszcze odkryte przez Europę. Przeważają tam turyści z Niemiec. Możemy więc nie tylko odkryć nieznane, ale też wtopić się w lokalsów. Takie doświadczenie oferuje np. wyprawa do Parku Narodowego Kellerwald-Edersee.

To najmłodszy park narodowy w Niemczech – został założony w 2004 r. W 20 lat stał się też jednym z najbardziej znanych parków narodowych za naszą zachodnią granicą. I nie ma się co dziwić. Mowa o miejscu, w którym można się wyciszyć, aktywnie spędzić czas i docenić unikatowość lokalnych ekosystemów.

Park Narodowy Kellerwald-Edersee jest położony w północnej Hesji. Zajmuje obszar nieco ponad 57 km kw. Dumą parku są nieprzekształcone lasy bukowe, będące częścią Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jak podkreślają przewodnicy, takie kompleksy leśne rosną tylko w Europie. Dla turystów z Ameryki Północnej czy Azji (a i tych jest w Niemczech niemało) taki widok to coś wyjątkowego.

Jezioro Edersee: pływaj i zwiedzaj tamę

Główną atrakcją parku i sercem regionu jest jednak Edersee – jezioro zaporowe na rzece Eder. W sezonie letnim można tam uprawiać różne sporty wodne: od żeglowania przez kajakarstwo po pływanie na desce SUP. Akwen można również zwiedzać podczas rejsu statkiem. Warto odwiedzić tamę Edersee. Bezpłatnie można po niej przejść z jednego brzegu jeziora na drugi (wieczorem zabudowa jest podświetlona różnymi kolorami).

Tama na jeziorze Edersee / fot. Mateusz Łysiak

Tamę wybudowano na początku XX wieku. Podczas drugiej wojny światowej została zburzona przez wojska alianckie. Niemcom udało się ją jednak odbudować. Dziś mierząca 48 m wysokości tama reguluje poziom wody w jeziorze i chroni przed powodziami. Jej zwiedzanie to obowiązkowy punkt podczas wycieczki w te okolice.

Z myślą o turystach pieszych i rowerzystach w pobliżu jeziora przygotowano liczne szlaki. Jeden z najbardziej znanych – Urwaldsteig długości 66 km – daje wgląd w historię regionu i krajobrazu. A także oferuje wspaniałe widoki na unikalny krajobraz dzikich bukowych lasów i jeziora.

O czym szumią bukowe lasy?

Sam Park Narodowy Kellerwald-Edersee jest domem dla 11 000 różnych gatunków zwierząt, roślin i grzybów. Nie wszystkie z nich zostały jeszcze odkryte i zbadane. Więcej o dzikich mieszkańcach tego terenu – w tym jeleniach, rysiach, żbikach, nietoperzach czy czarnych bocianach – można dowiedzieć się, odwiedzając centrum turystyczne parku.

Jedna z ciekawszych ekspozycji na miejscu przedstawia, jak ekosystem w Kellerwald- Edersee zmienia się w zależności od pory roku. Każde kolejne pomieszczenie pozwala lepiej poznać sezonowe zachowania małych i dużych zwierząt. To cenna lekcja nie tylko dla najmłodszych miłośników przyrody.

Niemniej ekscytującym doświadczeniem jest seans w kinie czterowymiarowym. Krótki seans pozwala z bliska podejrzeć codzienne życie dzikich zwierząt. Dzięki efektom specjalnym (woda i wiatr to tylko niektóre z nich) widzowie mogą poczuć się tak, jakby sami uczestniczyli w zbieraniu zapasów na zimę, eksplorując leśną ściółkę.

Antyczna świątynia i amfiteatr. Byłem na rowerze w Niemczech, a poczułem się jak nad Morzem Śródziemnym

Zdziwień było sporo. Zobaczyłem rzymski amfiteatr i świątynię jak żywcem wyjęte ze świata antycznego. Płaski teren i gęsta sieć tras rowerowych to idealne warunki na wakacyjny wypad nad...
Antyczna świątynia i amfiteatr. Byłem na rowerze w Niemczech, a poczułem się jak nad Morzem Śródziemnym
Antyczna świątynia i amfiteatr. Byłem na rowerze w Niemczech, a poczułem się jak nad Morzem Śródziemnym/Fot. Szymon Zdziebłowski/archiwum/Nat Geo PL

Z głową w koronach drzew

Aby chłonąć klimat lasu wszystkimi zmysłami, warto wybrać się spacer po platformach wybudowanych na wysokości koron drzew. Na trasie wyznaczono kilka punktów widokowych. Można z nich podziwiać okoliczną panoramę, w tym wspomniane już jezioro Edersee oraz Schloss Waldeck – XII-wieczny zamek. Trasa Tree Top Walk jest dostępna dla osób poruszających się na wózkach.

Dla miłośników pieszych wędrówek polecane są również inne szlaki, np. Quernstkapelle Trail, prowadzący do malowniczo położonej kapliczki.
Wizytę w parku najlepiej zaplanować w okresie od późnej wiosny do wczesnej jesieni, kiedy pogoda jest najbardziej sprzyjająca do długich wędrówek i aktywności na świeżym powietrzu.

Miasta wokół parku narodowego

Park Narodowy Kellerwald- Edersee i okolice można zwiedzać przed dobre kilka dni. Gdzie w tym czasie się zatrzymać? Na przykład w miasteczku Waldeck. Co ciekawe, to właśnie stąd ma pochodzić... królewna Śnieżka, a właściwie Małgorzata von Waldeck. Jej uroda i historia zainspirowała Eckharda Sandera do spisania baśni o Śnieżce i siedmiu krasnoludkach. Małgorzata miała być tak samo piękna jak baśniowa królewna. Zmarła młodo, prawdopodobnie z powodu podtruwania arszenikiem.

W miasteczku Bad Wildungen / fot. Mateusz Łysiak
Reklama

Nieco dalej, ok. 15 km na południe, leży uzdrowiskowe miasto Bad Wildungen. Historyczne centrum z wąskimi średniowiecznymi uliczkami i murami miejskimi zakończonymi wieżami obronnymi to idealne miejsce na spacer o każdej porze dnia. Na uwagę zasługują też charakterystyczne niemieckie domy sprzed kilkuset lat. I choć to miasto, jest cicho i sielsko. Nic dziwnego, że Niemcy od lat chętnie przyjeżdżają tu, aby zregenerować się w licznych uzdrowiskach.

Nasz ekspert

Mateusz Łysiak

Dziennikarz zakręcony na punkcie podróżowania. Pierwsze kroki w mediach stawiał w redakcjach internetowej i papierowej magazynu „Podróże”. Redagował i wydawał m.in. w gazeta.pl i dziendobrytvn.pl. O odległych miejscach (czasem i tych bliższych) lubi pisać nie tylko w kontekście turystycznym, ale też przyrodniczym i społecznym. Marzy o tym, żeby zobaczyć zorzę polarną oraz Machu Picchu. Co poza szlakiem? Kuchnia włoska, reportaże i pływanie.
Reklama
Reklama
Reklama