„Plaża śmierci” ponownie otwarta. Jej przeszłość nie zniechęca turystów
Egipt – oprócz pewnej pogody – kusi turystów także pięknymi plażami. Jedna z nich właśnie została ponownie otwarta dla wczasowiczów po trzyletniej przerwie. Mimo nienajlepszej przeszłości „plaża śmierci” wciąż przyciąga tłumy.
W tym artykule:
Egipt jest jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc przez turystów z całego świata. Według danych tamtejszego Ministerstwa Kultury i Starożytnego Dziedzictwa, w kwietniu 2023 r. padł miesięczny rekord w liczbie wczasowiczów. Do Państwa Faraonów zawitało wówczas 1,35 miliona osób. Szacuje się, że do końca roku kraj może gościć łącznie 15 mln urlopowiczów, co byłoby najlepszy wynikiem w historii.
Dotychczasowy rekord pochodzi z 2010 roku, gdy Egipt odwiedziło aż 14,7 miliona turystów. W minionych latach liczba ta zdecydowanie spadła ze względu na obostrzenia covidowe. W 2020 r. położony w północno-wschodniej Afryce kraj jako wakacyjną destynację wybrało zaledwie 3,7 mln osób, czyli o 9 mln mniej niż rok wcześniej. Nieco lepiej było już w 2021 i 2022 – odpowiednio 8 i 11,7 mln.
„Plaża śmierci” ponownie otwarta
Egipt kusi zagranicznych turystów nie tylko stałą pogodą, ale także pięknymi plażami. Choć ich urok nie zawsze idzie w parze z bezpieczeństwem. Przykładem tego jest znajdująca się w prowincji Aleksandria, owiana złą sławą „plaża śmierci”, która przez ostatnie trzy lata była zamknięta dla urlopowiczów.
Decyzja ta była podyktowana nie sytuacją epidemiologiczną, a serią tragicznych zdarzeń, do których dochodziło na miejscu niemal codziennie. Latem 2018 roku w ciągu jednego dnia utonęło tam aż 16 osób. Władze z niepokojem śledziły komunikaty i doniesienia o kolejnych ofiarach. Dlatego w trosce o zdrowie i życie plażowiczów, w 2020 r. nakazały zamknąć feralną plażę do odwołania. Teren wokół został ogrodzony drutem kolczastym rozciągającym się na długości ponad 1,5 km.
– Pojawiły się teorie sugerujące, że falochrony umieszczone wzdłuż plaży tworzą wiry szczególnie niebezpieczne dla niedoświadczonych pływaków – przekonywał Osama Ali, dyrektor generalny Centralnej Administracji ds. Turystyki i Ośrodków, mówiąc o hipotetycznych przyczynach tragicznych wydarzeń nad Morzem Śródziemnym.
Polski zakątek robi furorę w Europie. Nazywają go „rajem na Ziemi”
Półwysep Helski od lat uchodzi za krajobrazową wizytówkę Polski. Tym razem „piaszczystą kosę”, czyli miejscową plaże, docenili Brytyjczycy, którzy okrzyknęli ją „rajem na Ziemi”.Trzy lata po decyzji o zamknięciu Palm Beach, Centralny Urząd Turystyki i Kurortów w Aleksandrii przekazał, że, ku radości mieszkańców i odwiedzających te okolice turystów, plaża zostanie ponownie otwarta. Wzmocnione zostaną środki bezpieczeństwa, by nie doszło do kolejnych tragicznych w skutkach zdarzeń.
– Z nadejściem lata 2023 r. Centralna Administracja ds. Turystyki i Ośrodków w Aleksandrii ogłosiła ponowne otwarcie Palm Beach, ustanawiając nowe zasady w celu zapewnienia bezpieczeństwa odwiedzającym – dodaje Osama Ali.
Certyfikowani ratownicy będą czuwać zarówno na falochronach na morzu, jak i na wieżach strażniczych na plaży. Na tym jednak nie koniec. Trzy lub cztery skutery wodne muszą być przez cały czas na morzu, a wzdłuż plaży znajdują się aż cztery stacje pogotowia ratunkowego.
Atak rekina w Egipcie
W ostatnich tygodniach media na całym świecie rozpisywały się o tragicznym w skutkach incydencie, do którego doszło w Hurghadzie we wschodnim Egipcie. 8 czerwca w wyniku ataku rekina na plaży nad Morzem Czerwonym zmarł 24-letni Rosjanin.
Władze natychmiast zamknęły pobliskie plaże i wprowadziły szczególne środki ostrożności. Wiele innych egipskich kurortów, także w obawie o zdrowie i życie wczasowiczów, oprócz dodatkowych paroli ratowniczych, apeluje o zamieszczenie w morzu siatek zabezpieczających. Propozycja ta budzi jednak mieszane uczucia, bowiem, jak przekonują eksperci, sieci mogą przynieść więcej złego niż dobrego.
Na chwilę obecną turyści proszeni są o baczniejsze obserwowanie okolicy, w której wypoczywają, oraz o nie wrzucanie do wody resztek jedzenia.