Reklama

W tym artykule:

  1. Zimą polecimy do Innsbrucka
  2. Co warto zobaczyć w Innsbrucku?
Reklama

Polskie Linie Lotnicze LOT ponownie zaskoczyły pasażerów. Po uruchomieniu egzotycznych rejsów do Uzbekistanu i Arabii Saudyjskiej, przyszła pora na zimowy kierunek. Narodowy przewoźnik zapowiedział – ku uciesze miłośników białego szaleństwa – że pod koniec listopada rozpocznie regularne loty z Warszawy do Innsbrucka. Jak czytamy w przesłanym do naszej redakcji komunikacie prasowym, „nowe połączenie jest odpowiedzią na potrzeby pasażerów, poszukujących komfortowego transportu do austriackiego serca sportów zimowych”.

Zimą polecimy do Innsbrucka

To już pewne. Jeszcze w tym roku Polskie Linie Lotnicze LOT otworzą nową trasę, łączącą Warszawę z Innsbruckiem. Loty będą odbywały się raz w tygodniu (w każdy piątek) i, co ważne, przez cały sezon zimowy, do 28 marca 2025 r. włącznie.

Pierwszy rejs zaplanowano na 29 listopada 2024 r., czyli ostatni piątek miesiąca. Pasażerowie będą podróżować samolotami typu Boeing 737, startując ze stołecznego lotniska o godz. 10:25. Wylot ze stolicy Tyrolu zaplanowano na piątkowe popołudnia, na godz. 13:35. Ze względu na niedużą odległość między oboma miastami, czas lotu nie powinien przekroczyć półtorej godziny.

– Innsbruck jest kolejną po Taszkencie, Atenach, Oradei i Rijadzie trasą, którą LOT zainauguruje jeszcze w tym roku. Innsbruck oferuje nie tylko doskonałe warunki narciarskie, ale także wiele atrakcji kulturalnych i turystycznych. Jesteśmy pewni, że nowe połączenie spotka się z dużym zainteresowaniem – podkreśla Michał Fijoł, prezes zarządu Polskich Linii Lotniczych LOT.

Zainteresowani nowym połączeniem mogą nabyć bilety za pośrednictwem oficjalnej strony przewoźnika, a także w LOT Contact Center i w biurach LOT Travel.

Gdy trwa spór o CPK, czołowe lotnisko ogłasza rozbudowę. Port ma obsługiwać 7 mln pasażerów

Kolejne polskie lotnisko planuje rozbudowę. Prace mają się rozpocząć najpóźniej wiosną 2025 roku i potrwać niespełna dwa lata. Czy to wpłynie na finalną decyzję ws. budowy CPK?
Martyn Jandula / Shutterstock
Port Lotniczy Modlin / fot. Martyn Jandula/Shutterstock

Co warto zobaczyć w Innsbrucku?

Innsbruck od lat uchodzi za europejską mekkę narciarstwa. Perła Tyrolu oferuje wszystkim miłośnikom szusowania po białych stokach ponad 350 km tras, o różnym stopniu trudności. Teren położony jest na wysokości 820–3210 m n.p.m., dzięki czemu idealne warunki śniegowe utrzymują się tu od końca listopada do marca włącznie. – Na tutejszej skoczni Bergisel, z charakterystycznym przeciwstokiem, co roku odbywają się również zawody wchodzące w skład Turnieju Czterech Skoczni, dostarczając odwiedzającym kibicom niezapomnianych emocji – przypomina LOT.

Zamek Ambras w Innsbrucku / fot. Ambras/Shutterstock

Warto podkreślić, że austriacki kurort skrywa również wiele cennych zabytków. Wśród nich m.in. dwa zamki – Hofburg i Ambras, obok których trudno przejść obojętnie ze względu na bajkowy wygląd zarówno na zewnątrz, jak i w środku.

– Wieczorami z kolei proponujemy pooddychać górskim powietrzem, przechadzając się po średniowiecznej starówce z urokliwymi kamieniczkami. Skarbem tutejszych okolic jest także fabryka i muzeum najsłynniejszych na świecie kryształów – kryształów Swarovskiego – zachęca przewoźnik.

Co ciekawe, Innsbruck dwukrotnie był organizatorem zimowych igrzysk olimpijskich – w 1964 i 1976 r.

Obserwuj National Geographic Traveler Poland na Facebooku i podziel się z nami swoją opinią. Znajdziesz nas także na Instagramie – @natgeopl.

Reklama

Źródło: lot.com.

Reklama
Reklama
Reklama