Reklama

W tym artykule:

Reklama
  1. Ryanair pozwał polskiego pasażera
  2. Nie ma zmiłuj

Nie milkną echa incydentu, do którego doszło 9 stycznia 2025 r. z udziałem polskiego pasażera. Mężczyzna zakłócił lot z Berlina do Marrakeszu, zmuszając załogę do awaryjnego przekierowania maszyny do Sewilli. Tam, po wylądowaniu, został usunięty z pokładu. Teraz przewoźnik zdecydował się na podjęcie kroków prawnych. We wtorek (8 kwietnia) do sądu trafił pozew, w którym irlandzki gigant domaga się sporego odszkodowania.

Ryanair pozwał polskiego pasażera

Ryanair nie pozostaje obojętny wobec zachowania pasażera z Polski, który na początku roku doprowadził do awaryjnego lądowania. Jak wynika z przekazanego mediom komunikatu, przewoźnik złożył pozew w polskim sądzie, domagając się odszkodowania w wysokości 3 tys. euro (ok. 13 tys. zł). Co więcej, linia nałożyła na mężczyznę 5-letni zakaz podróżowania oraz zgłosiła go do lokalnych służb.

– To nie do przyjęcia, że pasażerowie, którzy chcą spędzić spokojny urlop z rodziną i bliskimi, muszą ponosić konsekwencje zachowania jednej agresywnej osoby – zaznacza Ryanair. Sytuacja dotknęła 170 pasażerów i 6 członków załogi. To sprawiło, że przewoźnik uznał, iż nie może pozostać bierny wobec takiego incydentu.

– To niedopuszczalne, że podróżni cierpią z powodu niekontrolowanego zachowania jednego z pasażerów. Tak niestety było w przypadku osób podróżujących z Berlina do Marrakeszu w styczniu tego roku. Samolot został zmuszony do lądowania w Sewilli w wyniku destrukcyjnego zachowania pasażera, co spowodowało szkody w wysokości 3 000 euro. Wszczęliśmy postępowanie cywilne w celu odzyskania tych środków – podkreśla Alicja Wójcik Gołębiowska, Head of Comms CEE & Baltics w Ryanair.

I dodaje: – Jest to tylko jedna z wielu konsekwencji, jakie grożą pasażerom zakłócającym loty. Dzieje się to w ramach polityki zerowej tolerancji Ryanair. Mamy nadzieję, że to działanie zniechęci do zakłócania lotów, aby pasażerowie i załoga mogli podróżować w komfortowym i pełnym szacunku środowisku.

Nie ma zmiłuj

– Ryanair prowadzi surową politykę zerowej tolerancji i będzie nadal podejmował zdecydowane działania w celu zwalczania niewłaściwego zachowania pasażerów na pokładach samolotów. W efekcie wpłynie to korzystnie na komfort zdecydowanej większości pasażerów, którzy nie zakłócają przebiegu lotów – czytamy w komunikacie.

Warto wspomnieć, że w styczniu przewoźnik skierował do sądu pozew przeciwko pasażerowi, który zakłócił lot z Dublina na Lanzarote w kwietniu 2024 roku. Tania linia oszacowała poniesione straty na 15 tys. euro, obejmujące m.in. koszty awaryjnego lądowania oraz zapewnienia noclegów i opieki dla pasażerów.

Reklama

Źródła: Ryanair; National Geographic Polska

Nasz ekspert

Igor Szulim

Od zawsze wiedziałem, co chcę robić w życiu. Dlatego z pasji i z wykształcenia jestem dziennikarzem. W National-Geographic.pl zajmuje się tematyką podróżniczą. Szczególnie bliskie są mi kraje niemieckojęzyczne. Po godzinach najchętniej spędzam czas na korcie tenisowym.
Reklama
Reklama
Reklama