Tajlandia dla aktywnych. 15 rzeczy, które warto zrobić w w czasie podróży
Co robić w Tajlandii? Czego warto spróbować? Jedno jest pewne: szkoda czasu na leżenie! W Tajlandii stawiamy na aktywny wypoczynek, bo ta wiecznie zielona kraina zachęca do działania: na lądzie, na wodzie, pod wodą i doświadczania wszystkimi zmysłami.
- Tajlandia to nie jest miejsce, gdzie można po prostu tylko leżeć z drinkiem na plaży. Wiecznie zielona kraina zachęca do różnych aktywności, a jedną z nich, która była też powodem moich podróży, jest nurkowanie - mówi Jarek, autor bloga Szalone Walizki.
Autorka bloga Tasteaway stawia na doznania kulinarne, których w Tajlandii nie brakuje, a Travelling Onion zbiera nowe doświadczenia i na szczycie swojej listy stawia podróż pociągiem sypialnym przez Tajlandię.
W wyborze aktywności, których warto spróbować w Tajlandii, by pobyt był niezapomniany, satysfakcjonujący i pełen wrażeń, pomogli nam blogerzy. Zobaczcie, co warto zrobić w Tajlandii!
1. Daj nura i podziwiaj świat makro
Fot. szalonewalizki.pl
- Tajlandia ma co najmniej kilka miejsc uwielbianych przez nurków, takich jak: Phi Phi Islands, Koh Lanta, Richelieu Rock, gdzie można spotkać rekiny wielorybie, ale też zakochać się w świecie makro, Khao Lak, a także Park Narodowy wokół Ko Chang Island (najlepsze nurkowe spoty są na południu wyspy, w okolicach Bang Boa) - podpowiada Jarek, szalonewalizki.pl
Większość z nich dostępna jest zarówno dla licencjonowanych nurków, jak i dla osób, które jeszcze nie zaczęły swojej nurkowej przygody i tylko snurkują. Bogate podwodne życie widać zaraz po zanurzeniu głowy pod wodę, a rafy zaczynają się często tuż obok popularnych plaż. To świat płytkich, bogatych w korale twarde i miękkie raf, kolorowych rybek dostępnych dla każdego, ale też położonych nieco głębiej wraków, dużych ryb, rekinów, żółwi, moich ukochanych mant i różnych odmian płaszczek.
Fot. szalonewalizki.pl
Dlaczego Tajlandia jest wśród nurków tak popularna? Bo z jednej strony oferuje pod wodą rajskie widoki, a jednocześnie nurkowania w niej są tanie.
2. Postaw na street food
Fot. Getty Images
- Nie ma chyba innego kraju na świecie, który tak kojarzy się ze street foodem jak Tajlandia! Nie można wyobrazić jej sobie bez kuchni ulicznej: stragany z jedzeniem spotkacie zarówno w Bangkoku, jak i w mniejszych miejscowościach czy na wyspach - zauważa autorka bloga taseaway.pl
Czego koniecznie musicie spróbować? Lista jest długa. W końcu nie bez powodu kuchnia tajska to jedna z najbardziej znanych na świecie! Próbujcie wszystkiego, co wpadnie wam w ręce: aromatycznych curry (koniecznie Massaman i Panang), smażonych makaronów (Tajlandia to więcej niż pad tha), sałatek na czele z green papaya salad i zup, które czasem wypalają wnętrzności, ale i tak chcesz więcej.
Fot. tasteaway.pl
Na deser wybierzcie klasyczne mango sticky rice albo bardziej odważnie – sticky rice z durianem – jednym z najbardziej kontrowersyjnych owoców na świecie (z uwagi na jego nieprzyjemny zapach czasem zobaczycie w hotelach znak „zakaz wstępu z durianem”). Spróbujcie słodkie roti z bananem lub lody kokosowe podawane w orzechu kokosowym. Co do picia? Woda ze świeżego kokosa, ale również wyciskane soki, np. z granatów czy z limonek. Ale uwaga! Najlepiej jeśli kupicie sok wyciskany na waszych oczach.
Fot. tasteaway.pl
3. Wybierz się na kurs gotowania
Pozostajemy w kulinarnym klimacie.- Kurs gotowania to jedna z moich ulubionych aktywności w podróży. W Tajlandii jest to dla mnie szczególnie wyjątkowe, bo jestem ogromną fanką tajskiego jedzenia - pisze Magda z Travelling Onion. Możecie zapisać się na takie lekcje w większości miast i mniejszych miasteczek. W trakcie kursu poznajecie tajniki kuchni oraz wiele nowych przypraw i nieznanych wcześniej smaków.
W niektórych szkołach idziecie na bazar i kupujecie składniki, a w innych korzystacie z ich własnych farm i ogródków. Zazwyczaj przygotowuje się kilka dań: przystawki (spring rollsy, papaya salad), jedną z pysznych zup (tom yum, tom kha), danie główne (zielone curry, czerwone curry, żółte curry, panang curry, massaman curry czy pad thai) i deser (mango sticky rice). Zajęcia trwają kilka godzin i na koniec następuje wielka uczta z ugotowanych potraw.
Jedna z najlepszych szkół, jakie znam jest Krabi Ya’s Cookery School, gdzie szefowa kuchni uczyła samego Gordona Ramseya. Polecam również Asia Scenic Thai Cooking School z farmą pod Chiang Mai.
4. Zanurz się w dżungli
Tajlandia to też przeogromne, soczyście zielone lasy deszczowe, których potęgę można podziwiać na różne sposoby. - Można wybrać się na trekking z przewodnikiem i wykąpać w jednym z pięknych wodospadów. Można też ruszyć na wyprawę łódką po kanałach w prowincji Trat, by z bliska podziwiać lasy namorzynowe. Przy okazji przewodnicy pokażą nam palmy nipa, z których żelowatych owoców przygotowuje się jeden z popularnych tajskich deserów - poleca autor szalonewalizki.pl
Fot. Getty Images
5. Odwiedź farmę ekologiczną i naucz się uprawiać ryż
Fot. Tourism Authority of Thailand
Warto dać się zaskoczyć Tajlandii. W Sukhothai znajduje się ekologiczna farma, w której poznamy tradycyjne metody uprawy ryżu - wszystko z najwyższą dbałością o środowisko. Z Agriculture Project Sukhothai Airport wiąże się ciekawa historia: po ukończeniu budowy lotniska Sukhothai należącego do Bangkok Airways, otaczające grunty rolne pozostawały nieużywane do czasu podjęcia decyzji o przekształceniu ich w projekt rolniczy, który przyniósłby korzyści zarówno producentom, konsumentom, jak i środowisku. W 1999 roku na jednym końcu lotniska przeprowadzono eksperyment na małą skalę , polegający na uprawie ryżu bez użycia żadnych chemikaliów. Wyniki były obiecujące i tak zrodził się pomysł na opracowywanie większego projektu zrównoważonego rolnictwa. Zaczęło się od niewielkiego skrawka ziemi, dziś projekt obejmuje ogromne połacie organicznych upraw warzyw i owoców, w tym mango, papai, bananów i mango oraz hodowlę bawołów. Początkowo produkty były dostarczane do cateringu linii lotniczych, ale wraz ze wzrostem upraw zaczęły trafiać również do sklepów. Napijesz się tutaj chłodnego napoju z trawy ryżowej, soku z mango, skosztujesz potraw z produktów ekologicznych i spróbujesz swoich sił w sadzeniu i zbieraniu ryżu. Poznasz tradycyjne tajskie metody uprawy i ekologiczne rozwiązania. To dość nieoczywisty, ale warty uwagi wybór.
6. Popłyń łodzią i podziwiaj
Fot. tasteaway.pl
Tajlandia idealnie nadaje się do podziwiania z perspektywy łodzi. Podczas takiej podróży można zobaczyć to, co niedostępne drogą lądową. - Jeśli wybieracie się na południe Tajlandii, zaplanujecie wycieczkę longboatem po okolicznych wyspach. Właśnie tak możecie odwiedzić małe wysepki, odpocząć na rajskich plażach, a czasem nawet trafić na magiczne, ukryte miejsca. Longboat to idealny plan i na zwiedzanie, i na snurkowanie – np. jeśli wybieracie się na Koh Lipe, warto rozważyć snurkowanie wokół Koh Rawi - poleca autorka tasteaway.pl
Fot. tasteaway.pl
Wycieczka łodzią to jednak nie tylko sposób na wyspy – można nim pływać również w Bangkoku i taka wyprawa po kanałach stolicy Tajlandii daje nam zupełnie inny obraz miasta niż zwiedzanie go na nogach czy tuk tukiem.
7. Pojedź nocnym pociągiem
Fot. Getty Images
- Pociąg to jeden z moich ulubionych środków transportu. Te nocne w Azji są dla mnie szczególnie wyjątkowe, bo wiążą się z nimi najlepsze wspomnienia - mówi Travelling Onion. Zawsze wyruszam w podróż z Bangkoku. Za pierwszym razem pojechałam na północ do Chiang Mai, a za drugim do Surrathani i dalej do Parku Narodowego Khao Sok. Pamiętam te nocne zakupy w 7-Eleven i tajski street food na wynos kupowany na drogę. Nigdy nie zapomnę widoków, jakie zobaczyłam po przebudzeniu, tych pól ryżowych i malowniczej natury. Jest to dla mnie wyjątkowe doświadczenie. Lubię ten moment, kiedy konduktor rozkłada łóżka i ścieli czystą i pachnącą pościel. Jak pani z wagonu sypialnego skoro świt przynosi śniadanie. Jest dla mnie coś magicznego i wyjątkowego w tej podróży. Polecam każdemu spróbować tego chociaż raz w życiu. Pociąg ma 1. i 2. Klasę, a komfort podróży jest naprawdę wysoki dla osób w każdym wieku. Panowie z obsługi pilnują ciszy nocnej i zakazu picia alkoholu. Rano wstajemy wypoczęci i gotowi na nowe przygody!
8. Wdrap się na punkt widokowy Koh Phi Phi
Fot. Getty Images
Warto wspiąć się po schodach, bo widoki wynagradzają każdy wysiłek. Z punktu widokowego Koh Phi Phi rozpościerała się przepiękna panorama wyspy. Warto wybrać się wcześnie rano, by uniknąć popołudniowych upałów. Nie zapomnij o wodzie, na pewno się przyda.
9. Odwiedź targ na torach kolejowych
Fot. Getty Images
Targ w miejscowości Maeklong, około 60 kilometrów na południowy-zachód od Bangkoku, nie przypomina żadnego innego targu w Tajlandii. Pociąg dosłownie przejeżdża przez środek bazaru. Dowiesz się, kiedy nadejdzie, ponieważ sprzedawcy zaczną chować swoje towary, zwijać stoiska i markizy. Zdarza się, że pociąg przejeżdża po części ich towarów. Kto by się tym przejmował! Równie szalone jest obserwowanie, jak szybko rynek się odradza i biznesu znowu zaczyna się kręcić.
10. Przenocuj w domku na drzewie
Fot. keemala.com
Pomysł na niezwykły nocleg? Spędź noc w domku na drzewie ukrytym w lesie w Keemala. W środku znajduje się kilka pokoi zbudowanych na kształt ptasich gniazd z prywatnymi basenami i tarasami. Hotel położony jest na wzgórzach, z widokiem na Morze Andamańskie, kilka kroków od plaży.
11. A może jednak domek na wodzie?
Fot. Getty Images
Nie musisz podróżować na Malediwy, by zatrzymać się w bungalowach na wodzie. W Tajlandii jest kilka tego typu miejsc, a szczególnie warte uwagi są pływające domy na rzece Kwai.
12. Daj się wymasować
Fot. Getty Images
Kto nigdy nie próbował masażu tajskiego, musi wiedzieć, że to nie jest relaksujący masaż z olejkami. Można przeżyć szok, ale właściwie bardzo pozytywny. Cały rytuał zaczyna się od założenia dziwnej piżamy. Przygotuj się na ciosy, będą uderzenia, naciąganie, wyginanie i chodzenie po plecach, ale kiedy wszystko się skończy, poczujesz się dziesięć razy lepiej. Masaże tajskie są często najtańszymi masażami, jakie można znaleźć w Tajlandii, koszt to średnio 6-10 $ za godzinę.
13. Podziwiaj zachód słońca ze sky baru w Bangkoku
Fot. Getty Images
Oglądanie zachodów słońca na plaży może być niesamowitym przeżyciem, ale podziwianie ich z podniebnych barów robi jeszcze większe wrażenie. W Bangkoku jest mnóstwo tego typu lokali, ale na szczególną uwagę zasługują m.in. Red Sky Bangkok - nie obowiązuje tu żaden dress code i w czasie happy hour można zamówić dwa drinki w cenie jedne oraz Vertigo and Moon Bar na 61. piętrze hotelu Banyan Tree - panorama 360 st. jest olśniewająca!
14. Wsiadaj do tuk tuka
Fot. Getty Images
Jazda tuk-tukiem w Tajlandii to konieczność, ale też świetna zabawa. Ten środek transportu jest powszechniejszy niż taksówki i zazwyczaj tańszy - w zależności od twoich umiejętności negocjacyjnych (zawsze warto ustalić cenę przed wejściem). Jeśli jesteś w Bangkoku pierwszy raz, gorąco polecamy nocną wycieczkę tuk-tukiem po Bangkoku. W ramach takiego objazdu zobaczysz najważniejsze atrakcje Bangkoku, a nawet ominiesz kolejki do lokalu z najlepszym pad thaiem w całym Bangkoku.
15. Zrób zakupy na pływającym rynku
Fot. Getty Images
Zamiast na straganach, towary sprzedaje się z przepływających łodzi. Radzimy zrezygnować z obiadu przed przyjazdem, rynek jest pełen świeżych owoców i gotowanych potraw. Można tu też kupić lokalne pamiątki. W Tajlandii jest kilka pływających targów, ale najsłynniejszy jest Khlong Lat Mayom w Bangkoku i Damnoen Saduak około 100 kilometrów na południowy zachód od Bangkoku.
A gdyby tak pracować zdalnie z hamaka?
Fot. Getty Images
Skoro i tak pracujesz zdalnie, to dlaczego nie robić tego pod palmą? Tajlandia to idealny kierunek do długoterminowej pracy zdalnej w czasach pandemii. Miejsce jest przyjazne i bezpieczne. Możesz zaszyć się w spokojnym, cudownym miejscu z dala od miejskiego szumu i home office zamienić na beach office.
Ponieważ pojęcie virtual nomad staje się coraz bardziej popularne, na ten trend odpowiedziała też Tajlandia, oferując korzystne ceny długoterminowego wynajmu i dobre łącze. Gotowi zamienić ściany własnego domu na komfortowy bungalow blisko plaży?