Taniec świętego Patryka
Muzyka irlandzka, którą można usłyszeć w dniu św. Patryka, jest tak skoczna, że nogi same rwą się do tańca. Sęk w tym, by wiedziały tylko, co z tym rytmem zrobić.
Zawsze gdy wchodzę do tradycyjnego irlandzkiego pubu poza Irlandią 17 marca, w dniu świętego Patryka, ogarnia mnie zdziwienie. Nie dotyczy ono ani zielonego piwa, którego tego dnia spożywa się w nadmiarze. Ani skocznej muzyki celtyckiej, która rozwesela nawet najbardziej naburmuszonych gości. Ale o taniec.
Przed oczami mam tłum ludzi z rękoma pod bokami. Przeskakują z nogi na nogę. Co jakiś czas robią dziwny wykop do przodu lub zawijają nogę z tyłu. Przy zmianie rytmu zaczynają tupać. Skąd oni wzięli te kroki? Żelazną zasadą tańca irlandzkiego jest przecież to, że trzyma się ręce wzdłuż ciała. Nieruchomo. Dlaczego?
Jedni twierdzą, że to przez katolickich księży, którzy ruchy rąk uznali za zbyt prowokacyjne. Inni, że to wina Anglików, którzy walczyli z irlandzką kulturą do tego stopnia, że tancerze ćwiczyli bez ruchów rąk, by nie było widać przez okno, co robią. Jeszcze inna wersja tłumaczy, że to dlatego, że w lokalnych pubach jest zawsze ciasno.
Niezależnie od przyczyny, do dziś w tym tańcu pierwszą rolę grają tu nogi. Albo unoszą się lekko w powietrze, lub tylko palcami dotykają podłogi w tańcach tzw. miękkich, czyli takich, które wykonuje się w specjalnych baletkach. Albo równo wybijają rytm podczas energicznego stepu.
Muszę jednak przyznać pubowym tancerzom wielkiego plusa za ogromną energię, jaka z nich bije podczas marcowych pląsów. Mimo że święto to upamiętnia śmierć świętego Patryka, obchodzi się je w sposób radosny. 17 marca w Irlandii nie tylko można zaszaleć na parkiecie czy podczas parady. Trzeba!
Kim był więc święty, na cześć którego w Chicago cała rzeka jest zabarwiana na zielono, a w Dublinie wypija się ponad 13 mln kufli guinnessa? Tym, który nawrócił Irlandczyków na chrześcijaństwo. Używał do tego trójlistnej koniczyny. Dzięki niej mógł wytłumaczyć ideę Trójcy Świętej. Czy tańczył? Tego się nie dowiemy. Ale Irlandczycy zapewniają, że lubił dobrą zabawę. I że na pewno chętnie przyłączyłby się do skocznych tańców. Do czego zachęcam i was. Nauczcie się kroku podstawowego. Jego znajomość to 90 proc. sukcesu, jakim będzie świętowanie dnia świętego Patryka w taki sposób, jak robią to rodowici Irlandczycy.
Krok podstawowy czyli skip
1. Odkręć stopy
Postaw prawą nogę z przodu. Palce odwróć w prawą stronę. Lewą stopę postaw z tyłu i odkręć w lewą stronę. Taka pozycja stóp ma utrzymać się przez cały krok. (Fot. Filip Klimaszewski)
2. Zrób pointa
Wysuń palce prawej stopy do przodu. Najlepiej tak, by tylko mały palec dotykał ziemi. W ten sposób zrobisz „pointa”, który oznacza gotowość do tańca. (Fot. Filip Klimaszewski)
3. Na paluszki!
Przysuń prawą nogę do lewej. Tak by nie stracić „pointa”. Oznacza to, że musisz wspiąć się na palce. Przez resztę tańca twoja pięta nie powinna dotknąć podłogi. (Fot. Filip Klimaszewski)
4. Zrób pierwszy krok
Zrób krok prawą nogą do przodu. Nie musi być duży. Przy szybkiej muzyce nie dasz rady wyrobić się w rytmie. Nogi w kolanach muszą być wyprostowane. (Fot. Filip Klimaszewski)
5. Złącz stopy
Czyli przysuń lewą stopę do prawej. Pamiętaj, żeby stać na palcach. Dzięki temu twój taniec będzie wyglądał lekko i zwiewnie. (Fot. Filip Klimaszewski)
6. Zrób drugi krok
Odstaw prawą nogę do przodu. Tak jak na zdjęciu nr 4. Uwaga! Ciężar ciała powinien być na prawej nodze, czyli na tej, która stoi z przodu. Ten krok podstawowy tańczą zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Można go też tańczyć w parach. Traktuj go jako rodzaj chodzenia po parkiecie. (Fot. Filip Klimaszewski)
7. Podskocz
Podskocz na prawej nodze. W tym samym czasie poderwij lewą nogę do góry (minimum na wysokość kolana). I przełóż ją do przodu. (Fot. Filip Klimaszewski)
8. Zacznij lewą nogą
Teraz drugą nogę masz z przodu i możesz zacząć wszystko od początku (od zdj. 3) na lewą nogę. A potem jeszcze raz na prawą i jeszcze raz na lewą... (Fot. Filip Klimaszewski)
\Warto wiedzieć: Tradycyjnie kobiety tańczą w białych skarpetkach. Panowie są z tego obowiązku zwolnieni. I zazwyczaj tańczą w spodniach. Choć niektórzy nadal zakładają kilty, skarpety i pumpsy. Co kto lubi. Uwaga! Muzyka irlandzka jest dość szybka, dlatego wszystkie kroki wykonuje się energicznie. Rozliczaj je na cztery. Przy czym czwórka jest podskokiem (zdj. 7). Tancerze ćwiczą w tzw. pumpsach. Trzymają się na nodze dzięki poprzeplatanym sznurówkom. Amatorzy mogą tańczyć w każdym obuwiu o miękkiej podeszwie. Tancerze ćwiczą w tzw. pumpsach. (Fot. SHUTTERSTOCK)