Reklama

Początkowo można by sądzić, że to niewielka cerkiew. Drewniana świątynia we wsi Bohoniki stoi na planie zbliżonym do kwadratu; czterospadowy dach, kryty gontem, zwieńczony jest wieżyczką z kopułą. Wątpliwości rozwiewa jednak złoty półksiężyc na jej szczycie. To meczet, jeden z dwóch na szlaku tatarskim biegnącym wzdłuż granicy z Białorusią z Sokółki przez Bohoniki do Kruszynian.
Tatarów osadził tu Jan III Sobieski w roku 1679, po wojnie z Turcją. Nadał im tę ziemię jako rekompensatę za zaległy żołd. Szacuje się, że na tym terenie zamieszkało około 400 tatarskich osadników. Dziś, po przeszło 300 latach, żyje ich zaledwie kilkudziesięciu. Ci, którzy odeszli, spoczywają na mizarach – muzułmańskich cmentarzach.
Mizar z Bohonik ma niewspółmierne, jak na małą wieś, rozmiary: aż 2 ha powierzchni. Między wysokimi sosnami stoją nagrobki zwieńczone półksiężycem, z wersetami z Koranu, kilkadziesiąt XIX-wiecznych, część jeszcze starsza. Inskrypcje spisane są w trzech językach: arabskim, białoruskim i polskim, najstarsza z 1786 roku. Polscy wyznawcy islamu – dziś mieszkańcy różnych miast i wsi całego kraju – przypominają sobie o tym miejscu pod koniec życia. Dlatego na bramie mizaru przybyszów wita napis: „Zabrania się rezerwować miejsce bez zgody gminy”.
Pobliski meczet jest raczej skromny: we wnętrzu prawie nie ma ornamentów, tylko na podłodze leży kilkanaście wielobarwnych kobierców. Przy wejściu obowiązkowo należy zdjąć buty.
Mihrab – niewielka nisza z małym okienkiem – wskazuje kierunek ku Mekce, w Bohonikach południowy. Stojący po prawej stronie minbar z kilkoma stopniami – to kazalnica. Obecną świątynię postawiono około roku 1900, na miejscu wcześniejszej, pochodzącej z przełomu XVII i XVIII wieku. Bohoniki nie mają już dziś własnego imama (muzułmańskiego duchownego), dlatego nabożeństwa odbywają się tu w każdy pierwszy piątek miesiąca oraz podczas większych uroczystości, ślubów i pogrzebów.
Drugi meczet szlaku tatarskiego, w Kruszynianach na skraju Puszczy Knyszyńskiej, już z oddali wita dwiema wieżami o niewielkich kopułkach zwieńczonych złotymi półksiężycami. Jest najstarszą w Polsce świątynią islamską – powstał pod koniec XVIII wieku. Na ścianach wiszą muhiry – dekoracyjne tkaniny z wersetami z Koranu. „Allah jest najwspanialszy, najmądrzejszy” – można przeczytać na załączonym tłumaczeniu.
Podobne muhiry znajdują się także w Sokółce, w Muzeum Regionalnym. W XVIII-wiecznym budynku, niegdyś należącym do Antoniego Tyzenhauza, podskarbiego litewskiego i starosty grodzieńskiego, zgromadzono bogatą ekspozycję poświęconą polskim Tatarom: kobierce, kindżały, XIX-wieczne wydanie Koranu oraz herbarz rodzin tatarskich w Polsce autorstwa Stanisława Dziadulewicza, opublikowany w 1927 roku.
Wtopione w podlaski pejzaż drewniane meczety i zanurzone w zieleni mizary są żywym świadectwem bogactwa kulturowego dawnej Rzeczpospolitej.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama