Reklama

Z durem brzusznym, cholerą czy polio uporano się w Europie dawno temu. Tymczasem choroby te, a także wiele innych, są na porządku dziennym w strefie tropikalnej, w krajach rozwijających się i tam, gdzie warunki higieniczne pozostawiają wiele do życzenia – lub gdy sami o tę higienę nie dbamy. Po co właściwie się szczepić? By nauczyć swój organizm, co ma robić, kiedy zetknie się z obcą mu bakterią czy wirusem. To baza danych dla jego sił obronnych. Podanie szczepionki sprawi, że układ odpornościowy zawczasu wytworzy specjalne przeciwciała. Będą one gotowe do walki z prawdziwym intruzem, czyli np. z wirusami żółtej febry czy bakteriami błonicy. Ponieważ taka nauka trwa wiele dni, w dodatku nie każdy układ immunologiczny poprawnie się uczy, potrzeba czasu, by udało się wytworzyć odporność. Może to być odporność na kilka lub kilkanaście lat, a przeciw niektórym chorobom nawet na całe życie.

PROJEKT MINIMUM

Reklama

Zgodnie z międzynarodowymi przepisami sanitarnymi obowiązkowe przy wjeździe do niektórych krajów afrykańskich i południowoamerykańskich jest szczepienie przeciw żółtej gorączce zwanej żółtą febrą. Ta wirusowa choroba zakaźna roznoszona przez komary występuje w północnej części Ameryki Południowej i w Afryce.

Obecnie Arabia Saudyjska wymaga od przybywających uodpornienia na meningokoki, takie same szczepienia muszą mieć też wszyscy uczestnicy pielgrzymek do Mekki i Medyny. Bakterie meningokokowe mogą być przyczyną groźnych dla życia zakażeń krwi, m.in. posocznicy (sepsy).

Uodparniające zastrzyki muszą być wpisane do międzynarodowego świadectwa szczepień, czyli tzw. żółtej książeczki (zdjęcie na następnej stronie). Jeśli nie masz tego dokumentu, licz się z tym, że w zależności od kraju: cofną cię z lotniska, będziesz musiał zaszczepić się na własny koszt na przejściu granicznym albo zostaniesz zatrzymany na przymusową, często kilkutygodniową kwarantannę.

PLAN OPTYMALNY

W swoim programie przygotowań warto uwzględnić także te szczepienia, które są jedynie zalecane. W zależności od tego, dokąd się wybierasz i co zamierzasz tam robić – czy wypoczywać przy hotelowym basenie, czy jedziesz na wyprawę eksploracyjną – lekarze zalecają szczepienia m.in. przeciw: błonicy, tężcowi, polio, durowi brzusznemu, wirusowym zapaleniom wątroby typu A i B, cholerze, odrze, wściekliźnie oraz kleszczowemu i japońskiemu zapaleniu mózgu. (Także przeciw żółtej gorączce i zakażeniom meningokokowym – bo szczepienia te mogą być jedynie zalecane, a nie obowiązkowe). Na tej liście nie ma malarii, ponieważ przeciw tej groźnej chorobie ciągle nie udało się opracować skutecznej szczepionki. Generalnie im bardziej ekstremalna wyprawa, tym więcej chorób, na które będziesz narażony.

ŚCIEŻKA DOSTĘPU

Każde szczepienie wpisane do „żółtej książeczki” musi być podpisane przez lekarza, który ma uprawnienia WHO – tacy przyjmują w poradniach chorób tropikalnych. Do specjalisty należy się zgłosić sześć tygodni przed planowaną podróżą. Weź ze sobą książeczkę zdrowia, bo w niej zazwyczaj są wpisane wszystkie twoje dotychczasowe ochronne iniekcje. Jeśli np. niedawno szczepiłeś się przeciw żółtaczce, nie ma sensu tego powtarzać. Później zostaniesz skierowany do punktu szczepień. (Uwaga, w Polsce nie jest dostępna szczepionka przeciw japońskiemu zapaleniu mózgu – należy ją przyjąć np. w kraju docelowym). Niektóre zastrzyki podaje się w kilku seriach, by zyskać pełną odporność, inne wykonuje się w ciągu dwóch tygodni przed wyjazdem. Zwykle po jednej dawce trzeba odczekać tzw. okres ochronny, aby podać szczepionkę przeciw kolejnym chorobom. Chodzi o to, by obserwować odczyny poszczepienne. Mogą one być dolegliwe, np. wysoka gorączka lub kłopoty ze stawami.


Adresy placówek zajmujących się chorobami tropikalnymi i punktów szczepień dostaniesz od lekarza rodzinnego, w sanepidzie lub znajdziesz na stronach internetowych, m.in. cimp.pl.

KOSZT OCHRONY

Za szczepionki trzeba zapłacić z własnej kieszeni, bo państwo ich nie refunduje. Tańsze są krajowe, np. przeciw tężcowi i błonicy. Inne, np. przeciw WZW A i B, cholerze, polio, żółtej febrze, meningokokom czy durowi brzusznemu, są droższe i kosztują 150–250 zł za dawkę. Ceny różnią się w zależności od województwa czy nawet punktu szczepień. Najdrożej jest w Warszawie. Komplet szczepień przed wyjazdem do krajów najwyższego ryzyka to koszt ok. 1500 zł.

PAMIĄTKI Z PODRÓŻY

Według danych Głównego Inspektora Sanitarnego najczęstszą wśród „importowanych” przewlekłych chorób jest zatrucie pokarmowe – ok. 100 tys. przypadków rocznie. Na kolejnych miejscach znajdują się dur brzuszny i malaria – zwykle kilka przypadków. Najczęściej chorują osoby powracające z Ameryki Południowej, Nepalu, Tajlandii, Laosu. Z żółtaczką pokarmową (WZW A) wraca każdego roku do Polski kilkuset podróżnych. Najwięcej wśród nich jest turystów z Egiptu, którzy niefrasobliwie podchodzą np. do kwestii mycia rąk czy picia wyłącznie przegotowanej wody.


TO TEŻ WAŻNE

Po pobycie w tropikach umów się na konsultację z lekarzem medycyny podróży, zwłaszcza jeżeli zaobserwujesz u siebie takie objawy jak: gorączka, bóle mięśni lub głowy. Pamiętaj również o tych szczepieniach, których ostatnie dawki należy przyjąć po powrocie. Dzięki nim utrzymasz odporność na dłuższy czas i nie będziesz się musiał szczepić przeciw wybranym chorobom przed kolejnym wyjazdem.

NASZ EKSPERT RADZI

dr n. med. AGNIESZKA WROCZYŃSKA Klinika Chorób Tropikalnych i Pasożytniczych MIMMiT w Gdyni

Reklama

Polecam szczepienia ochronne jako skuteczną, bezpieczną i wygodną formę profi laktyki przed egzotycznymi podróżami. Warto pamiętać, że szczepienia obowiązkowe mają za zadanie nie dopuścić do epidemii w krajach nimi objętych, natomiast zdrowie podróżników chronią przede wszystkim szczepienia zalecane. Ich dobór powinien być ustalany indywidualnie, w zależności od trasy i charakteru podróży, stanu zdrowia osoby planującej wakacje, a niekiedy także od pory wyjazdu. Pamiętajmy, że sytuacja epidemiologiczna na świecie zmienia się szybko, więc szczepienia zalecone innemu podróżnikowi kilka lat wcześniej mogą nie być odpowiednie przed naszą wyprawą. We właściwym wyborze pomogą lekarze medycyny podróży, którzy dysponują aktualnymi danymi.

Reklama
Reklama
Reklama
Loading...