10 pomysłów na weekend majowy w Europie

Tropikalna wyspa za zachodnią granicą

Czyli Tropical Island w Niemczech. Nie trzeba jechać daleko, żeby poczuć się jak na wakacjach w tropikach. Tropical Island leży tylko 60 km od Berlina i działa przez 365 dni w roku. Las tropikalny, laguna, zjeżdżalnie, sauny – to tylko niektóre powody, by odwiedzić to miejsce. Nocleg w Tropical Island ze śniadaniem i biletami wstępu obejmującymi wszystkie atrakcje dla dwójki dorosłych i dwojga dzieci na 7 dni będzie kosztował ok. 2400 euro. Podróżujesz w mniejszym składzie? Możesz zrobić to taniej i zdecydować się na jednodniową wizytę na wyspie, pozostałe dni spędzić w Berlinie, Poczdamie i okolicach. A noclegi? Najtaniej będzie w hostelach.

Fot. Shutterstock

Legoland w Danii

Cóż innego można zwiedzać w stolicy klocków Lego jak nie największy park, zbudowany z tych właśnie klocków? Wstęp do parku w Billund (to tu powstała słynna duńska firma) na jeden dzień kosztuje 1148 koron (dla całej rodziny). Za nocleg w czterogwiazdkowym hotelu ze śniadaniem, który znajduje się 700 metrów od Legolandu (dla czterech osób na tydzień) zapłacimy ok. 13 tys koron duńskich. Przyjmijmy, że podczas majówki spędzimy w parku tylko 3 dni, pozostałe zaś wykorzystamy na zwiedzanie okolicy i smakowanie duńskiej kuchni. Obiad z napojami w restauracji dla dwóch osób kosztować będzie ok. 300 koron, pizza rodzinna 200 koron.

Fot. Shutterstock

Czeskie piwo i knedliki

Piękne, zabytkowe miasto, ze słynnym Mostem Karola, urokliwym Zamkiem Praskim i świetnym jedzeniem – tradycyjnymi czeskimi knedlikami, zupą czosnkową czy panierowanym serem. To o tyle dobry pomysł na majówkę, że dojechać tam można w kilka godzin samochodem. Za 7 dni w Pradze dla 4 osób zapłacimy ok 8-10 tys. koron czeskich (nocleg ze śniadaniem). Pizza dla całej rodziny kosztować będzie ok. 300 koron czeskich, zupa 25 koron, a drugie danie (np. knedliki z gulaszem) – 100 koron. Cały wyjazd do Pragi na tydzień dla rodziny z dziećmi to koszt ok. 15 tys. koron.

Fot. Shutterstock

Barcelona – miasto, w którym nie można się nudzić

Miejsce, w którym nie można się nudzić. Pełne niezwykłych budowli, dzieł sztuki, tętniące życiem także nocą. Najbardziej znana ulica - La Rambla - słynie z pokazów ulicznych, Park Güell zachwyca kolorami, a fantazyjnych kamienic Gaudiego nawet nie trzeba przedstawiać. Za pobyt dla całej rodziny w hotelu ze śniadaniem zapłacimy 1100 euro. Obiady będą sporym wydatkiem, za rybę z frytkami zapłacimy ok. 15 euro, za pizzę ok. 10 euro, butelka wody mineralnej w sklepie kosztować będzie 1-2 euro. Siedmiodniowa majówka w Barcelonie (bez kosztów dojazdu) może nas kosztować zatem ok. 1600 euro.

Fot. Shutterstock

EuroDisneyland w Paryżu

Niezapomniana majówka dla całej rodziny gwarantowana! Miejsce, w którym można spotkać Myszkę Mickey, uścisnąć dłoń Kaczorowi Donaldowi, a nawet zapisać się do akademii rycerzy Jedi. Pokój dla czteroosobowej rodziny ze śniadaniem i biletami wstępu do Disneyland Paris kosztować będzie 3850 euro (na 7 nocy). Doliczając koszty obiadów i napojów bez większych oszczędności trzeba szykować ok. 5000 euro na tę niezapomnianą wycieczkę. Sporo. Ale zapewniamy - dorośli bawią się tu równie dobrze.

Fot. Aureliefrance/Shutterstock

Miasto królowej Elżbiety

Londyn warto zobaczyć o każdej porze roku, a majówka jest dobrym pretekstem, żeby się tam wybrać na kilka dni. Za ok. 700 funtów możemy wynająć pokój ze śniadaniem dla czterech osób w hotelu Premier Inn. Za obiady musimy zapłacić ok. 15-20 funtów za osobę, za napoje przykładowo 1 funt za litrowy sok w sklepie, co daje nam minimalny koszt wyjazdu (nie uwzględniając transportów i biletów wstępu) ok. 1300 funtów.

Fot. Shutterstock

Plaże w San Remo we Włoszech

Propozycja nr 3 - malowniczo położone San Remo. Włochy, Liguria, Morze Śródziemne. W wersji standardowej za pokój w dwugwiazdkowym hotelu ze śniadaniem wliczonym w cenę w zapłacimy ok. 650 euro. Do tego musimy doliczyć posiłki – pizza dla jednej osoby kosztuje ok. 5-10 euro, pasta 12-15 euro, dania złożone z mięsa, frytek i sałatki – koło 20 euro. Dodatkowym kosztem będą leżaki na plaży. Spokojnie, w wersji minimalistycznej, możemy ten koszt obniżyć – jeśli podróżujecie we dwoje, margherita jedzona na placu będzie romantycznym rozwiązaniem, a zaoszczędzicie na coperto – opłacie za nakrycie stolika.

Fot. Shutterstock

Odpoczynek na Maderze

Do portugalskiej Madery może nie mamy blisko, ale warto. Na tej wyspie na Oceanie Atlantyckim spędzić można wspaniały urlop o każdej porze roku, także w czasie majówki. Miejsce słynie ze swojego wiosennego charakteru. To niezwykle fotogeniczne miejsce!

Fot. Shutterstock

Rozrywka we włoskich parkach, czyli Movieland i Canevaworld

Świetne parki rozrywki znajdują się też we Włoszech. Wybierając się do dwóch połączonych ze sobą parków Movieland i Canevaworld możemy jednocześnie spędzić wspaniale czas na kolejkach górskich, karuzelach, symulatorach gier oraz odwiedzić niesamowite wodne atrakcje. Nocleg wraz z wejściem do obu parków kosztuje 53 euro za osobę, więc za siedmiodniowy pobyt zapłacimy 1484 euro. Koszty posiłków w takich miejscach są wysokie – 20 euro za obiad to minimum.

Fot. Shutterstock

Czar greckiej wyspy

Rodos, Kreta, Zakintos, Naksos – to tylko cztery ze 165 greckich wysp, na których możemy spędzić majówkę. Za 875 euro wynajmiemy pokój z pełnym wyżywieniem dla czterech osób na Krecie, w czterogwiazdkowym hotelu znajdującym się 300 metrów od plaży. Temperatura w maju waha się od 20 do 25 stopni – w drogę!

Fot. Shutterstock

Zrób to taniej

Przedstawione w zestawieniu dane obejmują ceny za noclegi, posiłki i bilety - obliczone podstawie: booking.com, cenynaswiecie.pl oraz stron internetowych obiektów turystycznych.

Chcesz zaoszczędzić? Zdaj się na los. Naprawdę! W wyszukiwarce lotów ustaw interesujący Cię termin, opcję „gdziekolwiek” i wybierz najtańszy w tym okresie kierunek.

Kolejna kwestia: waluta. Wymień ją tam, gdzie będzie najtaniej. Wystarczy porównać kursy walut w różnych kantorach i bankach, by zorientować się, że niezależnie od waluty najbardziej korzystne kursy oferuje - kantor internetowy. W kantorach, które znajdziemy na lotniskach i dworcach, kursy niektórych walut bywają niższe niż w bankach (np. kurs euro czy korony duńskiej), ale są i takie waluty, których kupno w kantorze na lotnisku zupełnie się nie opłaca (np. koron czeskich).

Różnice są z pozoru niewielkie, ale przy kilkuset czy kilku tysiącach jednostek waluty oszczędności liczyć możemy już w setkach złotych.

Fot. Shutterstock