Na narty po sąsiedzku. Sprawdź, dlaczego tegoroczny urlop na stoku warto zaplanować w Bawarii
Kilometry tras zjazdowych i biegowych, zapierające dech widoki na ośnieżone szczyty, nowoczesne wyciągi – niemieckie stacje narciarskie to raj dla pasjonatów zimowego szaleństwa.
Choć Bawaria kojarzy się nam przede wszystkim z malowniczymi wioskami i Oktoberfestem, corocznym świętem piwa, jest ona również idealną destynacją dla zapalonych narciarzy. To właśnie tutaj, w Garmisch-Partenkirchen, 1 stycznia każdego roku odbywa się jeden z konkursów Turnieju Czterech Skoczni – najbardziej prestiżowego turnieju w skokach narciarskich. Powodów, by zimą odwiedzić Bawarię, jest zdecydowanie więcej.
Na narty do Bawarii
Istnieje wiele powodów, dla których warto w tym sezonie zimowym wybrać się do Bawarii. Kilometry tras zjazdowych i biegowych, zapierające dech widoki na ośnieżone szczyty, nowoczesne wyciągi – niemieckie stacje narciarskie to raj dla pasjonatów zimowego szaleństwa. Przede wszystkim Alpy Bawarskie są równie piękne co pozostałe alpejskie pasma górskie, a jednak geograficznie bliższe polskim pasjonatom nart. Przekłada się to bezpośrednio na długość podróży, ale też na czas, jaki ostatecznie spędzimy na stoku podczas urlopu.
Innym powodem są ceny skipassów. Jak podaje portal skiinfo.pl, ceny karnetów narciarskich w wielu alpejskich ośrodkach poszły znacznie w górę – średnio o 5 euro w porównaniu z rokiem ubiegłym. Na tle ośrodków szwajcarskich i francuskich znacząco wyróżnia się Górna Bawaria – dostępny na jej terenie karnet „Alpen Plus” jako jedyny z ocenianej pięćdziesiątki najpopularniejszych skipassów nie zmienił w tym sezonie swojej ceny.
Szusowanie z karnetem „Alpen Plus”
Karnet „Alpen Plus” umożliwia swobodną jazdę po stokach czterech sąsiadujących ze sobą terenów narciarskich, dając dostęp łącznie do 89 kilometrów tras narciarskich połączonych 43 wyciągami. Wallberg (790-1580 m n.p.m.) to propozycja dla wprawnych narciarzy – mimo że region dysponuje zaledwie 3 kilometrami tras, są one raczej trudne. W ofercie regionu znajdują się dwa szlaki klasyczne i jeden przeznaczony dla biegów wysokogórskich, do tego dwie trasy do skatingu oraz tor saneczkowy mający 6,5 kilometra.
Spitzingsee-Tegernsee (980-1580 m n.p.m.) znajduje się na terenie wokół gór Stümpfling i Rosskop, 7 kilometrów od jeziora Schliersee. Dysponuje 20 kilometrami tras narciarskich, głównie na łagodnych i średnich stokach, jest też odpowiednią destynacją dla miłośników freestyle’u – na jego terenie, przy wyciągu Nordhanglift, znajduje się najlepszy snowpark w regionie z przeszkodami w postaci boxów, kickerów i elementów jibbowych.
Teren narciarski Skiparadies Suderfeld (850-1563 m n.p.m.), znajdujący się w pobliżu miejscowości Bayrischzell i zaledwie około 80 kilometrów od stolicy Bawarii – Monachium, jest propozycją dla rodzin z dziećmi. Mamy tu aż 32 kilometry tras zjazdowych, w tym 5 kilometrów tras łatwych, 24 kilometry średnich i 3 kilometry trudnych, znajdziemy też bogatą ofertę après-ski: liczne restauracje, bary i chatki narciarskie.
Kolejny teren narciarski wpisujący się w ofertę karnetu „Alpen Plus” to Brauneck-Wegscheid (700-1712 m n.p.m.) usytuowany w okolicy Lenggries, 60 kilometrów na południe od Monachium. Na przestrzeni 34 kilometrów przeplatają się tu trasy łatwe i te przeznaczone dla wytrawnych narciarzy, z czego najbardziej znana jest trasa zawodów o Puchar Świata prowadząca stromym, pagórkowatym i często oblodzonym stokiem ze zbocza Garlandu.
Uroki regionu Allgäu
Wizytówką Allgäu, alpejskiej części regionu na południowym zachodzie Niemiec, jest bajkowy, inspirowany germańskimi legendami zamek Neuschwanstein. O tej, jak i o innych atrakcjach Niemiec przeczytamy na stronie www.germany.travel, która będzie przydatna przy planowaniu przez nas dłuższego urlopu.
Czym Allgäu kusi narciarzy? Oczywiście korzystną ofertą wyjazdową. Wynajmując pokój w ośrodku w danej miejscowości, karnety narciarskie dostaniemy bezpłatnie. I tak, jeśli zdecydujemy się na nocleg w Oberstaufen, otrzymamy w zamian 100 kilometrów doskonale przygotowanych tras biegowych, bowiem region ten jest biegową stolicą Niemiec, miejscem idealnym dla zaawansowanych miłośników narciarstwa nordyckiego. Szczególnie warta uwagi jest tu ciągnąca się przez 50 kilometrów trasa między Alpsee a Waldsee, z niesamowitym widokiem na łańcuch górski Nagelfluhkette i Bregenzer Wald.
Z kolei Sankt Englmar odznacza się nie tylko korzystnym dla zdrowia mikroklimatem, ale przede wszystkim 12 kilometrami tras narciarskich, 13 wyciągami, 4 torami saneczkowymi i 53 kilometrami tras biegowych, z czego najdłuższa, piętnastokilometrowa trasa Hirschenstein, poza samą przyjemnością jazdy, daje dodatkowo wspaniały widok na Las Bawarski i Dunaj.
Alpy Bawarskie są wyborem idealnym, gdy chcemy maksymalnie wykorzystać zimowy urlop. Wspaniale ośnieżone stoki, na których świetne warunki pogodowe utrzymują się aż do marca, liczne trasy zjazdowe o średnim i wysokim poziomie trudności, a przy tym różnorodne widoki i przystępne ceny – wszystko to zachęca nas do przeżycia niezapomnianej przygody.
1 z 2
Bawaria, czyli po sąsiedzku na narty
2 z 2
Bawaria, czyli po sąsiedzku na narty