Narty czy tropiki? Martyna Wojciechowska o sposobach na zimę
Jak co roku ten sam dylemat: zaakceptować zimno czy uciekać? W najnowszym numerze Travelera podejmujemy decyzję.
Zima, czyli czas na decyzję
Co roku ten sam dylemat: narty czy tropiki. Robi się najpierw deszczowo, potem chłodno, wreszcie bardzo zimno, choć nie zawsze śnieżnie. Słońca coraz mniej. Zaakceptować czy uciekać? Polubić i zapomnieć, na przykład szusując czy wspinając się gdzieś? Czy może wyjechać daleko, w stronę słońca?
Szkoły są dwie i wcale nie mam zamiaru przekonywać nikogo do żadnej z nich. Oba rozwiązania lubię tak samo. Tym razem - w styczniowym numerze National Geographic Traveler - zdecydowaliśmy się bliżej przyjrzeć opcji numer 2.
Wielka ucieczka
Nasi autorzy ruszyli w świat, dotarli do miejsc nierzadko bardzo odległych i specjalnie dla Was przebadali je pod kątem zimowych wakacji. Piotr Trybalski nurkował na Malediwach i zachwycał się podwodną fauną i florą, Ania Janowska testowała tunezyjskie hammamy i ośrodki talasoterapii. Iza Klementowska przejechała Republikę Południowej Afryki, która zachwyciła ją kulturową różnorodnością. Wreszcie Marzena Filipczak wybrała się na wulkaniczną wyspę Lanzarote, by – jak sama mówi – stanąć na granicy piekła i raju.
Propozycji na zimowy wyjazd jest całe mnóstwo. Sami zdecydujcie, czy może fajniej spędzić ten czas w polskich Tatrach albo nad Bałtykiem. Tak czy inaczej, warto mieć wybór.
Martyna Wojciechowska
Więcej w najnowszym numerze National Geographic Traveler (01/2017):