Okazuje, że to, co wiemy o bocianach, nie zawsze jest prawdą. Obalamy 5 popularnych mitów
Czy bociany jedzą żaby? Czy w Polsce jest ich najwięcej? Ruszyliśmy na bociani szlak, by to, co o tych ptakach wiemy, skonfrontować z prawdą.
1 z 5
shutterstock_410518321
Żabo(nie)jady
Panuje przekonanie, że bociany żywią się żabami. Ale żab nie ma tak dużo, zwłaszcza latem, kiedy robi się sucho. Dlatego do wola trafia wszystko, co wpadnie im pod dziób: żaby, traszki, gryzonie, owady, jaszczurki, węże, dżdżownice, pisklęta innych ptaków. To świetna strategia. Bocian zawsze sobie poradzi, nie jest wybredny. Na zimowiskach w Afryce zjada przede wszystkim szarańczę. Żaby mogą mu naskoczyć.
(Fot. Shutterstock)
2 z 5
shutterstock_140740771
Dzieci!
Każde dziecko wie, że bociany wcale nie przynoszą dzieci. To dorośli wciskają najmłodszym takie bajeczki. Na usprawiedliwienie trzeba powiedzieć, że to naprawdę stara bajka zakorzeniona w kulturze słowiańskiej i germańskiej. Ptaki zjawiały się na wsi w marcu i kwietniu, gdy wszystko budziło się do życia, a na świat rzeczywiście przychodziły dzieci, często niespodziewane. Jakkolwiek by liczyć, dziewięć miesięcy wcześniej przypadały żniwa, kiedy to nocowano w polu, co sprzyjało schadzkom. Wiosną trzeba było jakoś się wytłumaczyć. Odpowiedzialnością obarczono wracające z ciepłych krajów bociany, co było dobre także dlatego, że ptaki te lubiano i szanowano.
(Fot. Shutterstock)
3 z 5
shutterstock_405854746
Z egipskim akcentem
W Brzydkim kaczątku pojawia się bocian, który chodził na długich czerwonych nogach i paplał po egipsku; nauczył się bowiem tego języka od matki. I jest w tym prawda, choć to przecież bajka. Jej autor, Hans Ch. Andersen, mieszkał w Danii. W jego czasach bociany jeszcze w tym kraju żyły (w stanie dzikim nie ma ich od kilku lat, m.in. z powodu osuszania terenów) i tak jak ptaki ze środkowej i wschodniej Europy leciały do Afryki przez cieśninę Bosfor, a później do Egiptu i dalej, gdzie spędzały zimę. Te z zachodniej Europy, lecąc do Afryki, wybierają drogę przez Gibraltar. W ciągu roku pokonują w czasie migracji ok. 20 tys. km.
(Fot. Shutterstock)
4 z 5
shutterstock_282572612
Polska drugim domem?
Przez lata Polska była liderem w bocianiej lidze – w lecie tych ptaków żyło u nas najwięcej na świecie. Dziesięć lat temu liczenie zorganizowane przez Polskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody „pro Natura” wykazało w naszym kraju 52 tysiące par lęgowych. W efekcie co piąty bocian na świecie był Polakiem. straciliśmy pozycję ojczyzny bocianów na rzecz Hiszpanii.
(Fot. Shutterstock)
5 z 5
shutterstock_367751120
Rozklekotane
To wyjątkowo milczący ptak. Nie śpiewa, a jedynie syczy i klekocze. Ten drugi dźwięk niekoniecznie musi wydawać bociani dziób. Kiedy zastanawiałam się nad tytułem… usłyszałam za sobą rozklekotany rower.
Autor: Barbara Żukowska
Fot. Shutterstock