Co warto wiedzieć przed podróżą na Wyspy Owcze? Podpowiada przewodnik po archipelagu
Podcast „Nie-Przewodnik” obiera kurs na Wyspy Owcze. O jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie pytam niemal u źródła.
W tym artykule:
Czy Wyspy Owcze rzeczywiście są tak niedostępne, jak się wydają? Dlaczego Farerzy, czyli mieszkańcy archipelagu są ze sobą tak zżyci? Na te inne pytania odpowiada Sergiusz Pinkwart, dziennikarz podróżniczy i przewodnik po Wyspach Owczych.
Nowy „Nie-Przewodnik”. Kierunek: Wyspy Owcze
Do odsłuchu trafił kolejny, czwarty już odcinek podcastu „Nie-Przewodnik”, w którym rozmawiam z moimi gośćmi o miejscach nietypowych oraz tych dobrze znanych, ale z nowej perspektywy. I tak na przykład Kaśka Paluch i Magdalena Łukasiak opowiedziały o tym, jakie dźwięki wydają lodowce na Islandii, a Agnieszka Dziadek opowiedziała o przemierzaniu świata pieszo. Swoimi nieprzewodnikowymi rekomendacjami podzieli się też prelegenci Festiwalu Podróżników National Geographic, który odbył się w czerwcu w Kartuzach.
Dlaczego Wyspy Owcze? Zafascynowały mnie tamtejsze krajobrazy. Surowe i odległe, a przy tym malownicze. Archipelag położony między Wielką Brytanią, Islandią a Norwegią to też jedno z niewielu miejsc w Europie, które nie zostały jeszcze zadeptane przez turystów. Ba, mówiąc znajomym, że przygotowuję się do podcastu o Wyspach Owczych, mało kto wiedział, gdzie są położone.
Wyspy Owcze bez tajemnic
W rozmowie z Sergiuszem Pinkwartem padają odpowiedzi na wszystkie najważniejsze pytania:
- Jak się dostać na Wyspy Owcze?
- Co tam zobaczyć?
- Jaka jest pogoda?
- Co znajdziemy na talerzu w farerskiej knajpie?
- I wreszcie, czym Wyspy Owcze różnią się od Islandii, a w czym ją przypominają?