Na koniec świata na własną rękę
Jeśli jesteśmy „głodni” wrażeń, wybierzmy się w dalekie kraje na własną rękę
Zwiedzanie powszechnie dostępnych, popularnych atrakcji turystycznych nie pozwoli nam na poznanie w pełni rzeczywistych zwyczajów i kultury danego narodu.
Podróż własnym samochodem
Badania Brandscope.pl wskazują, że aż 72 proc. Polaków planowało w 2014 roku wyjazd na krajowe wakacje własnym samochodem. W przypadku wakacji zagranicznych większy udział ma samolot, ale taką podróż autem wybiera 35 proc. z nas. Podróżując w kraju lub poza jego granicami własnym pojazdem, musimy wcześniej zadbać o jego solidne przygotowanie. Przegląd techniczny i naprawa nawet najmniejszych usterek pozwolą nam ustrzec się przed poważną awarią w trasie, gdzie będziemy mogli liczyć tylko na siebie. Gdzieś w głębi Azji czy w Afryce, mając ze sobą wynajęte auto, nie będziemy mieli do dyspozycji warsztatów, dlatego właściciel auta powinien zapewnić podstawowe narzędzia i części samochodowe, które najczęściej mogą wymagać wymiany. Samochód można wynająć bezpośrednio na lotnisku w kraju, do którego się wybieramy, albo zarezerwować go przez internet, choć w tym przypadku nigdy nie wiemy, jaki otrzymamy na miejscu. Najlepiej na własne oczy zobaczyć, co oferuje wypożyczalnia. Przykładowo w Maroko można wynająć niewielki pojazd za kwotę około 100 zł dziennie, benzyna jest tam tańsza niż w Polsce. Najmniej 350 zł za tygodniowy wynajem auta i podstawienie go na lotnisko wydamy w Johannesburgu w RPA, a samochód możemy zarezerwować przez stronę internetową.
Pamiętajmy o zapakowaniu wszystkich dokumentów dotyczących pojazdu – polisy OC, dowodu rejestracyjnego z ważnym przeglądem oraz praw jazdy wszystkich kierowców, którzy będą prowadzili samochód. Jeśli wynajmujemy samochód w miejscu docelowym podróży, dokładnie przeczytajmy umowę – a zwłaszcza to czy samochód jest ubezpieczony i kto pokrywa naprawę ewentualnych szkód.
Co ze sobą zabrać?
Dokumenty, pieniądze, leki – to trzy najważniejsze rzeczy, jakie musimy ze sobą zabrać na wakacyjny wyjazd organizowany samodzielnie. Nie możemy liczyć na pomoc rezydenta i pilota, jak ma to miejsce w przypadku urlopu z biurem podróży. Nasz bagaż prócz ubrań i kosmetyków musi uwzględniać wiele niezbędnych przedmiotów, które mogą się przydać. Pakując się na wyprawę w najdalsze zakątki świata, łatwo jest coś przeoczyć. Taka nieuwaga może nas sporo kosztować już w trakcie wyprawy. Najlepiej byłoby spisać na kartce wszystkie rzeczy, jakie musi zawierać nasz bagażowy niezbędnik. Do tego posłuży również aplikacja udostępniana przez serwis Tirendo. Użytkownik oznacza w niej swój spersonalizowany wakacyjny niezbędnik, wybierając kategorię rzeczy w bagażu, zaznaczając elementy, które chce zabrać i drukując gotową listę. W trakcie pakowania wystarczy już tylko odznaczać elementy, które włożyliśmy do torby.