Prowansja dla oszczędnych
Francuzi cieszą się życiem, spotkaniami z przyjaciółmi i celebrują posiłki. Jak zaznać ich serdeczności i sztuki joie de vivre, nie wydając fortuny?
Malownicze wioski, tętniące życiem miasteczka tonące w fioletowym morzu pola lawendy, wyśmienita kuchnia obficie zakrapiana czerwonym winem i imponujące zabytki. Nieopodal Nîmes znajduje się jeden z najlepiej zachowanych na świecie rzymskich akweduktów sprzed ponad dwóch tysięcy lat. W północnej części Prowansji między wzgórzami leży Awinion, dawna stolica religii, sztuki i… prostytucji. Do miasta warto wybrać się w lipcu na festiwal teatralny. Wspaniała Marsylia założona przez greckich handlarzy około 600 lat p.n.e. to drugie co do wielkości miasto Francji. Jednak „duszy” Prowansji należy szukać w malutkim miasteczku Arles. Vincent van Gogh ukształtował tu swój styl malarski, tutaj również odciął sobie ucho i postradał zmysły. Spragnieni obcowania z przyrodą mogą udać się na wędrówkę po wspaniałych winnicach i lasach. A jeśli ktoś ma specjalnie szkoloną świnię, może z jej pomocą znaleźć tu najdroższe grzyby świata – trufle.
Dojazd
• Najszybciej do Prowansji dostaniemy się samolotem. Za przelot w obie strony z Warszawy do Marsylii zapłacimy od 319 zł (Air France). Możemy również polecieć do Paryża, płacąc w obydwie strony od 258 zł (Air France), a stamtąd, szybką koleją TGV, w ciągu niespełna trzech godzin dotrzemy do Marsylii. Z Nicei blisko jest do wschodniej Prowansji, na Lazurowe Wybrzeże i do Monako. Cena biletu z Warszawy (w obie strony) od 311 zł.
www.tgv.com
• Znacznie więcej czasu i pieniędzy poświęcimy na podróż pociągiem. Z Polski do Francji nie ma bezpośredniego połączenia. Na trasie z Warszawy do Paryża trzeba się przesiadać m.in. w Berlinie i Kolonii, a podróż zajmuje około 16 godzin. A stamtąd jeszcze ponad 500 km do Prowansji! Bilety na trasie Warszawa–Paryż kosztują od 500 zł w jedną stronę. Z Paryża do Marsylii dotrzemy w ciągu trzech godzin pociągiem TGV – za ok. 90 euro (315 zł).
• Podróż autokarem również jest czasochłonna i wcale nie najtańsza. Za bilet na trasie Warszawa–Paryż zapłacimy od 225 zł.
www.eurolines.pl
• Jadąc własnym samochodem, należy liczyć się z kosztem około 1200 zł za benzynę. Autostrady są płatne 3,5–33 euro w zależności od długości odcinka. Dlatego warto korzystać z sieci dróg lokalnych. Trzeba jednak uważać na ograniczenia prędkości i rygorystycznych policjantów wypatrujących piratów drogowych z lornetką (nie ma z nimi dyskusji, a mandaty potrafią sięgać kilkuset euro).
• We Francji łatwo złapać autostop. Allostop Provoya to francuska organizacja, ułatwiająca nawiązanie kontaktów autostopowiczów z kierowcami.
www.allostop.net
Komunikacja
• W całej Francji bardzo dobrze rozwinięta jest komunikacja miejska. Opłaty za przejazdy mogą być łączone w jednym bilecie.
• Bardzo sprawnie działa sieć autobusowa. Rozkłady jazdy są dostępne bezpłatnie w biurach informacji turystycznej lub na dworcach autobusowych gares routieres.
• Sieć kolejowa łączy wszystkie duże miasta. Uwaga: każdy pasażer musi sam skasować bilet. Pomarańczowe kasowniki znajdują się na peronach. Jeżeli tego nie zrobimy i nie powiadomimy o tym konduktora, dostaniemy mandat. Grupy składające się z co najmniej sześciu osób mogą otrzymać zniżki do 40 proc. Jeśli planujemy przemieszczać się kilkoma pociągami, warto kupić bilet France Railpass, uprawniający do podróży trwającej od 3 do 9 dni na dowolnej trasie we Francji. Dla osób powyżej 60 lat są zniżkowe bilety Senior France Railpass – karta kosztuje 56 euro i upoważnia do zniżek 50 proc. lub 25 proc.
www.francerailpass.com
www.europeanrailguide.com
• W większości francuskich miast parkowanie samochodu jest odpłatne. W dużych miastach za godzinę postoju, zależnie od strefy, płaci się 1,20–3,60 euro, czas postoju – najwyżej dwie godziny. Parkingi są płatne w dni robocze między 9.00 a 19.00.
• W całej Francji jest wiele wypożyczalni rowerów. Należy pytać o nie w biurach informacji turystycznej. Rowery wypożyczyć można także od francuskich kolei i nie trzeba ich zwracać stacji, w której zostały wypożyczone. Bezpłatnie przewozi się je niektórymi autobusami i pociągami autotrains.
• Prowansję świetnie zwiedza się też na piechotę. W wielu zabytkowych miastach wyznaczono szlaki, np. historyczne lub kulinarne. Za jedną z najpiękniejszych tras górskich uchodzi szlak Vallée des Merveilles w Park National du Mercantour. Na przejście całej trasy trzeba przeznaczyć 2–3 dni.
Noclegi
• Warto pojechać w maju, czerwcu, we wrześniu czy w październiku. Noclegi są wtedy tańsze, łatwiej też o pokój. Noc w pensjonacie w pokoju dwuosobowym kosztuje około 30 euro. Dużo taniej jest na kempingu, na wielu z nich są baseny, place zabaw, bary i kawiarnie.
www.franceguide.com
www.interhome.pl
www.visit-provence.com
www.fuaj.org
• Większej grupie opłaca się wynająć dom lub apartament (2 tys. zł na tydzień za całość). Tanie noclegi znajdziemy również w schroniskach młodzieżowych, w których nie ma ograniczeń wiekowych, a za noc płaci się 7 euro.
www.aubergesdejeunesse.com
Jedzenie
• Niech się strzegą łakomczuchy! Prowansja słynie na całym świecie nie tylko z pięknych widoków i zabytków, ale również z wyśmienitego wina i wybornej kuchni. Większość francuskich restauracji ma w swojej karcie kilka stałych zestawów obiadowych już od 8 euro. Zdecydowanie drożej wyniesie zamawianie dań a la carte.
• Przy wyborze wina warto pamiętać, że to podawane w dzbanku jest zazwyczaj trunkiem lokalnym toczonym na miejscu i rozlewanym z beczek. Jest więc znacznie tańsze od butelkowanego, które serwuje się na kieliszki.
• Ulubioną przez Prowansalczyków (i jednocześnie najtańszą) formą biesiadowania są pikniki. Z zaopatrzeniem koszyka nie będziemy mieli większych trudności. W lokalnych piekarniach i cukierniach dostaniemy chleby, bułki i ciastka, a u miejscowego traiteur lub w supermarkecie kupimy wędliny, kurczaki i sery. Można także spróbować tzw. patisseries, czyli gotowych kanapek, lub pan bagnat – bułki namoczonej w oliwie i nadziewanej salade Nicoise. Warto też skosztować bouillabaisse, marsylskiej zupy gotowanej z sześciu gatunków ryb.
Zwiedzanie
• W wielu muzeach i zabytkach obowiązują zniżki dla studentów i nauczycieli.
• Car te Musée Côte d’Azur upoważnia do wejścia do ponad 60 muzeów, zabytków i ogrodów. Kupimy ją w lokalnych biurach turystycznych i w muzeach. Bilet ważny przez trzy dni kosztuje 10 euro, a przez tydzień – 20 euro.
www.infografix.biz
• La Clef des Temps to bilet upoważniający do zwiedzania 10 zabytkowych obiektów na terenie Prowansji i Lazurowego Wybrzeża. Kosztuje 15 euro.
Zakupy
• Oliwki, oliwa i drewno oliwkowe doskonale nadają się na prezent i (obok wina) są flagowym produktem Prowansji. Najlepsza oliwa z pierwszego tłoczenia pochodzi z gajów oliwnych Vallée de la Baux w regionie Alpilles. Można też kupić słoiczek zielonych oliwek z ziołami prowansalskimi lub doskonałe oliwkowe mydło.
• Trufle to prezent wspaniały, lecz bardzo drogi. Za kilogram grzybów zapłacimy około 180 euro. Najlepsze trufle można kupić w Valreas w regionie Vaucluse.
• Suszone oregano, tymianek i lawenda odświeżą wnętrza i wniosą do domu zapach południa.
Będąc w Prowansji, należy unikać
• autostrad w sierpniu
• wykroczeń drogowych
• walk byków na arenach Arles i Nimes, gdzie odbywają się korridy w stylu hiszpańskim, podczas których rani się byka, a później się go zabija
• taniego wina za 4 euro
• palenia ognisk w lipcu i w sierpniu – ściółka leśna i lasy piniowe są wtedy bardzo wysuszone
• pośpiechu między dwunastą a piętnastą, gdy całe życie zamiera w porze obiadowej.