Seszele - informacje praktyczne
Gorący piasek, błękitny ocean, bujna roślinność... tak wyglądają Seszele.
Opublikowano: 21.07.2010, 12:20
Reklama
- Info: ponad setka granitowych i koralowych wysepek o łącznej powierzchni 455 km2.
- Ludność: 87 tys. mieszkańców.
- Języki urzędowe: seszelski kreolski, francuski i angielski.
- Waluta: rupia seszelska (SCR); 1 euro = ok. 16 rupii.
Reklama
- Przez cały rok średnia temperatura powietrza waha się między 24 a 30°C. Najlepiej wybrać się między marcem a majem albo między wrześniem a listopadem.
- Warto szukać promocji. Na Seszele latają m.in. Qatar Airways, Emirates, Air France. Bilety od ok. 3,6 tys. zł w obie strony (dwie przesiadki, np. w Paryżu lub we Frankfurcie, kolejna np. w Dubajju).
- Na pobyt turystyczny do 90 dni nie jest wymagana.
- Jeśli mamy czas, nie warto wynajmować samochodu do poruszania się po wyspach. Wszędzie dojedzie się miejscowymi autobusami. Między większymi wyspami latają samoloty; przelot z Mahé na Praslin (trwa 15 min) kosztuje ok. 60 euro w jedną stronę. Na wodolot (płynie ok. 50 min) wydamy
- 40 euro w jedną stronę. Łódź z Praslin na La Digue kosztuje 10 euro, podróż może być dość emocjonująca z uwagi na fale. Na La Digue warto wynająć rower.
- Ceny zależą od standardu – górną granicę trudno określić, dolna to ok. 60–100 euro za pokój dwuosobowy z ładnym widokiem w pensjonacie lub kreolskim domu (nie mają klimatyzacji, ale zawsze jest wiatrak). Jest czysto, obsługa miła, na łóżku czasami leżą płatki kwiatów, poza tym można się targować z właścicielami. Za pokój w hotelu o wyższym standardzie zapłacimy 150 euro.
- Na wyspach Mahé i Praslin ceny są zbliżone, nieco droższa jest La Digue. Ze znalezieniem tańszego noclegu może być kłopot w szczycie sezonu: grudzień–styczeń oraz podczas świąt Wielkanocy.
- Ulubioną potrawą Kreoli jest kat-kat de poisson z ryby, bananów i mleka kokosowego. Trzeba spróbować kreolskiej zupy z muszelek, a odważni w lokalnych restauracjach mogą zamówić danie z nietoperza (lepiej wybrać curry niż nietoperza pieczonego w całości, którego widok jest wyjątkowo przykry). Najpopularniejszym napojem alkoholowym jest piwo, ale warto choć raz skusić się na calou przygotowywane z mleka niedojrzałych kokosów.
- Żywiąc się w lokalnych barach, przeżyjemy za 15 euro dziennie. Jeżeli chcemy jadać w restauracjach, musimy przeznaczyć przynajmniej 40 euro na każdy dzień.
- W większych restauracjach i hotelach za wynajem samochodu czy wycieczkę łodzią turyści płacą w euro. Rupie można wydawać w sklepikach, kawiarniach, tańszych hotelach i na bazarach. Nie da się ich wymienić na euro. Bankomaty wydają tylko rupie, najlepiej więc wziąć na wyjazd gotówkę w euro i wymieniać małe sumy.
- Mieszkańcy Seszeli zwracają wielką uwagę na ochronę środowiska na wyspach i wokół nich. Należy przestrzegać zakazów, np. chodzenia po koralowcach.
- Na prezent można kupić likier kokosowy coco d’amour (20 euro). Poza tym nie ma wielkiego wyboru pamiątek. Mogą to być perfumy produkowane na Mahé w małej manufakturze, zwiedzanie której kosztuje 25 euro, albo kapelusz przeciwsłoneczny. Turyści kupują również niezwykle kolorowe obrazy kreolskich artystów.
- Nie ma polskiej placówki dyplomatycznej. Na terytorium Seszeli jest akredytowany Ambasador RP w Nairobi. www.nairobi.polemb.net
Reklama
- Mauritius, Reunion, Seychelles – przewodnik wyd. Lonely Planet.
Reklama
Reklama
Reklama