6 sposobów na tanie Emiraty Arabskie
Emiraty Arabskie trzeba zobaczyć, by dowiedzieć się, co nas czeka za kilkadziesiąt lat. Przedstawiamy sposoby na tanie Emiraty Arabskie.
Jeszcze niedawno te pokryte pomarańczowym piaskiem ziemie zamieszkiwały rozproszone plemiona. Ich karawany wędrowały pomiędzy małymi oazami i wybrzeżem Zatoki Perskiej. Jedynym źródłem utrzymania było dla nich poławianie pereł i ryb. Pół wieku temu odkrycie ropy naftowej gwałtownie zmieniło tę senną krainę w tętniące życiem centrum handlu i wymiany międzynarodowej. Zjednoczone Emiraty Arabskie są dziś kosmopolitycznym społeczeństwem i oferują mieszankę atrakcji – od ekscytujących miast, słynących z ekskluzywnych rozrywek i spektakularnej architektury, przez urokliwe wysepki i pustynne osady, aż po nieliczne, ale starannie zachowane zabytki dokumentujące dawny styl życia i kulturę beduinów. Warto poznać kraj zapatrzony w przyszłość, wdrażający technologie, które Europie się jeszcze nie śniły.
1. Zapomnij o samochodzie
Choć ropa jest tańsza od wody, autostrady jak spod igły, a przed każdą willą stoi kilka luksusowych aut, wypożyczenie samochodu lub wykupienie wycieczki z kierowcą kosztuje tu krocie. Podobnie jak kurs taksówką, bo tutejsze miasta są rozległe. Lepiej trzymać się autobusów i zaoszczędzić kilkaset złotych dziennie. W Dubaju i Abu Zabi przejażdżka autobusem miejskim, kursującym pomiędzy atrakcjami, będzie kosztowała 3 zł. Trasy i przystanki są dobrze opisane, a pojazdy klimatyzowane.
2. Jedz u Hindusów
Cztery dekady temu pustynne Emiraty zajmowała garstka mieszkańców – teraz miasta pęcznieją, wypełniają je zagraniczni imigranci. Miliony przyjezdnych m.in. z Indii, Syrii czy Libanu współtworzą kulturę młodego państwa. Oni też najlepiej i najtaniej karmią. Zamiast restauracyjnych żyrandoli radzę wypatrywać mrugających między budynkami neonów z napisem „cafeteria“ albo „bistro“. W małych, otwartych do późna lokalach humus, biriani czy szoarma będą świeże, pyszne i doprawione przyjacielską pogawędką.
fot. Shutterstock
3. Daj się zaprosić
Ekskluzywne pakiety wycieczek na piaskowe bezdroża to obietnica przejażdżek na quadach, wielbłądach i kawy pitej pod gwiazdami. Ale esencją kultury beduińskiej jest raczej gościnność i hojność wobec przybyszów. Można ich doświadczyć choćby przy posiłku czy na jednej z gwarnych miejskich plaż. Mieszkańcy Emiratów są otwarci i chętnie robią użytek ze swych samochodów, by pokazać przyjezdnym to, co najpiękniejsze. Dawniej, gdy obcy zjawiał się w oazie, traktowano go jak członka rodziny. I dziś ugościć kogoś znaczy tyle, co wziąć za niego odpowiedzialność.
4. Kupuj u niedużych
Dubai Mall – największe centrum handlowe świata – oszałamia rozmiarami. Wybór towarów jest tu ogromny, ale lepiej nie wyjmować tam portfela z kieszeni. Podobnie jak w innych centrach handlowych. Bogate tradycje arabskiego handlu warto podziwiać na sukach, czyli tradycyjnych targach. Nieduże targowiska oraz rodzinne sklepy, wyspecjalizowane w przyprawach, rękodziele czy wielbłądzim mięsie, trwają mimo przeciwności, wciśnięte pomiędzy nowoczesne wieżowce. Tam można i należy negocjować.
5. Idź śladem Zajida
Twórca Zjednoczonych Emiratów Arabskich, szejk Zajid ibn Sultan Al Nahajjan, jest patronem wszystkich najważniejszych zabytków i instytucji w państwie. A ponieważ był entuzjastą edukacji i pielęgnowania lokalnego dziedzictwa, zadbał o otwartość i dostępność muzeów, uniwersytetów i świątyń. Wizyty w większości z nich są bezpłatne.
fot. Shutterstock
6. Czytaj lokalne gazety
Kupić je można w sklepach spożywczych i galeriach. Takie tytuły jak Khaleej Times, Time Out Dubai czy darmowy tygodnik Week są doskonałymi przewodnikami po ważnych wydarzeniach. Od konferencji o energii odnawialnej, przez festiwale kulinarne i pokazy wyplatania tradycyjnych koszy, aż po widowiska lotnicze, huczne otwarcia nowych sklepów i imprezy na jachtach. Artykuły pomogą ułożyć plan dnia i nocy, wskazując darmowe atrakcje i promocje w pulsujących życiem miastach.