5 hiszpańskich miast, które warto odwiedzić w czasie Wielkanocy. Tu doświadczysz Semana Santa na własnej skórze!
Dziesiątki procesji, tłumy podążające za bogato zdobionymi tronami, zapach kadzidła - hiszpańska Wielkanoc to coś więcej niż rodzinne święta, to spektakularna celebracja.
Emocje, zaduma, łzy spływające po policzku, ale też dzieci przemykające z kulami wosku pośród olbrzymich konstrukcji niesionych przez setki dziwacznie ubranych mężczyzn. Semana Santa to czas największej aktywności religijnej Hiszpanów. Sprawdź, w których miastach Wielkanoc obchodzi się z największym rozmachem.
5 hiszpańskich miast, które warto odwiedzić w czasie Wielkanocy >>>
Tekst: Monika Rząca
Zdjęcia: wakacje-hiszpania.pl
1 z 4
2. Granada
Granada to na pewno jedno z najpiękniejszych miejsc na spędzenie Wielkanocy. Miasto jest pełne uroku i rozkochuje w sobie każdego, komu przyjdzie spacerować po wąskich uliczkach dzielnicy Albaicin czy tych przejeżdżających tylko w drodzę na Sierra Nevada. W ciągu Wielkiego Tygodnia w mieście zobaczymy 32 bractwa maszerujące pod majestatycznie górującą nad Granadą Alhambrą. Miejscowi co roku mają niemały problem z wybraniem procesji, w której będą uczestniczyć, są jednak takie których nie sposób ominąć. Procesja ´del silencio´ rozpoczyna się w Wielki Czwartek, dokładnie o północy, na ulicy Carrera del Darro (położonej tuż pod murami Alhambry) i kończy 40 minut później na placu Plaza Nueva. Przez cały czas trwania pochodu panuje całkowita cisza, którą przerywa jedynie jednostajne odgłosy uderzania w bęben. Tej niezwykłej procesji towarzyszy także gra świateł, podczas poruszania się tronów latarnie na ulicach gasną, a pochód oświetlają jedynie płomyki świec niesionych przez nazarenos.
Inną niezwykłą procesją jest ta od Chrystusa Cyganów (Cristo de los Gitanos) maszerującą przez Albaicin i cygańską dzielnicę Sacromonte. Środowemu pochodowi towarzyszą tysiące wiernych i turystów chcących uczestniczyć w tym emocjonującym wydarzeniu. Na drodze procesji rozpalane są ogniska, a powagi i emocji dodają wykonywane przez miejscowych emocjonalne saety. Trasa ta jest szczególnie trudna ze względu na strome podejście. W niektórych miejscach ulice są tak wąskie, że pomieszczą tylko figury Dziewicy i Chrystusa. Procesja kończy się około 4 nad ranem w opactwie Sacromonte.
2 z 4
3. Malaga
Tutejsze obchody odczuwa się w zasadzie przez cały rok. W ciągu 12 miesięcy bez problemu usłyszeć można próby orkiestr towarzyszących pochodom i głośne marsze wielkanocne ćwiczone z uporem przez miejscowych muzyków. Do Semana Santa Malaga zaczyna przygotowania zaraz po zakończeniu okresu bożonarodzeniowego. Podczas siedmiodniowych obchodów na ulice wychodzi około 70 tys. nazarenos. Malaga wypełnia się po brzegi, zakwaterowania warto szukać na miesiące wcześniej, a balkony mieszkań położonych w centrum (na trasie procesji) zamieniają się w najbardziej pożądany "towar". Miasto tętni życiem przez 24 godziny na dobę, w mieście zjawia się jak co roku Antonio Banderas, który należy do jednego z bractw, a mieszkańcy oprócz wielogodzinnych obserwacji olbrzymich tronów (niektóre ważą do 5 ton!), wielkanocny tydzień spędzają w barach i restauracjach, ze znajomymi i rodziną, przegryzając smażone rybki - pescaito frito i popijając je szklaneczkami z piwem, popularnie zwanymi cañas. Jeśli wybieracie się do Malagi, to w środę poprzedzającą Wielki Czwartek, na pewno powinniście położyć się wcześniej spać. Warto wstać skoro świt i udać się do portu Muelle Uno w momencie zejścia na ląd legionistów Hiszpańskiej Legii Cudzoziemskiej, stacjonującej zazwyczaj w Melilli. Co roku przybywają oni do Malagi by towarzyszyć swojemu Chrystusowi od Dobrej Śmierci (Cristo de la Buena Muerte). Najbardziej emocjonujący moment to ten, w którym legioniści śpiewają swój hymn Narzeczony Śmierci (El Novio de la Muerte), zapewniam, że gęsia skórka pojawia się nie tylko tysiącom kobiet obserwujących ten niesamowity występ.
Więcej o Wielkanocy w Maladze można przeczytać na: www.wakacje-hiszpania.pl/Malaga
3 z 4
4. Toledo
Każdy pretekst jest dobry, aby odwiedzić Toledo! Tutejszy Wielki Tydzień uznany został za wydarzenie o duży znaczeniu turystycznym. Chociaż obchody Wielkanocy w mieście nie są tak wystawne, jak te w Andaluzji, skromne procesje w Toledo zapadają w pamięć każdemu, kto wybierze to miasto kilkudniowy wypad. Jako że miasto pełne jest zabytków i średniowiecznej architektury, odwiedzający ma wrażenie, że czas się tutaj zatrzymał. Atmosfery tajemnicy i mistycyzmu dodaje fakt, że pochody odbywają się tylko w nocy albo zaraz po zapadnięciu zmroku. Tutejsze bractwa to prawdziwi wirtuozi, nie dość, że historyczne uliczki są niesamowicie wąskie, muszą ‘sterować’ ogromnymi tronami jedynie przy wątłym świetle świec i starodawnych ulicznych latarnii.
Wielki Czwartek i Wielki Piątek w Toledo to dni, których w żadnym wypadku nie powinni ominąć miłośnicy architektury sakralnej. To jedyny okres w roku, kiedy wszystkie kościoły, klasztory i sanktuaria otwierane są dla publiki. Semana Santa w Toledo kończy się procesją w rezurekcyjną niedzielę, po zakończeniu której Dziewicy zdejmuje się żałobny welon, a uczestnicy procesji celebrują zmartwychwstanie wspólnym wypiciem gorącej czekolady (chocolatada).
4 z 4
5. Cáceres
Stolica Estremadury to niewątpliwe jedno z najbardziej niesamowitych miejsc do przeżywania Świętego Tygodnia w całej Hiszpanii. Wielkanocne procesje i marsze odbywają się na Starym Mieście Cáceres, umieszczonym przez UNESCO na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturalnego. Średniowieczne mury miasta przez dziewięć dni wypełnione są mnóstwem odwiedzających, dlatego jeśli chcemy zobaczyć jakąś procesję z bliska, warto wyjść wcześniej i znaleźć sobie odpowiednie miejsce. Zdecydowanie najważniejszym i najbardziej wyczekiwanym momentem podczas Semana Santa w Cáceres jest procesja Czarnego Chrystusa (El Cristo Negro). Pochód zaczyna się w Wielką Środę dokładnie o północy a jego głównym protagonistą jest XIV-wieczna rzeźba Chrystusa. Towarzysząca przejściu tronu całkowita cisza wzmaga niesamowity nastrój, zwłaszcza, że w marszu towarzyszy figurom tysiące osób. Wokół rzeźby przez lata krążyło mnóstwo sekretów i legend. Bractwo opiekujące się Czarnym Chrystusem ma rzekomo wywodzić się od Bractwa Chrystusowego założonego przez rycerzy Zakonu Templariuszy.