Te zabytki nie zawsze stały tam, gdzie stoją. Poznaj ich historie
Jedne trwają niewzruszone od tysięcy lat, inne, podobnie jak odwiedzający je turyści, są przybyszami.

1 z 4

Podróżujące zabytki
Wojaże Statuy Wolności
Od 130 lat wita statki zawijające do nowojorskiego portu. Dla przemierzających Atlantyk emigrantów była symbolem amerykańskiego snu, dziś jest jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych Stanów Zjednoczonych.
Statuę Wolności Amerykanie otrzymali w 1886 roku w darze od narodu francuskiego. Nic nie odda skali trudności całego przedsięwzięcia...
Miedzianą figurę autorstwa Frédérica Bartholdiego wraz z żelazną konstrukcją Gustave Eiffela oraz wybudowany dla niej piedestał w dużej mierze sfinansowano z publicznych zbiórek (Francuzi finansowali statuę, Amerykanie postument).
Pierwszą podróż z Francji do Ameryki odbyła w 1876 roku, gdy jej dzierżące pochodnię prawe ramię wysłano na EXPO do Filadelfii. Dopiero po kilku latach fragment powrócił do Francji. Z kolei głowa statuy pokazana została podczas wystawy światowej w Paryżu w 1878 roku.
Dopiero siedem lat później, dzięki kampanii rozkręconej przez Josepha Pulitzera, który obiecał wydrukować na łamach swego „New York World” imię i nazwisko każdego dobroczyńcy niezależnie od wysokości wpłaconej sumy, udało się zakończyć zbiórkę na piedestał i prace konstrukcyjne.
W tym samym roku rozebrana na części i załadowana w 200 skrzyń Statua wyruszyła w swą ostatnią podróż na pokładzie parowca Isère. Rok później,w pełnej krasie ukazała się oczom wiwatujących tłumów.
2 z 4

Podróżujące zabytki
Igły Kleopatry
Egipt to jeden z najbardziej ograbionych z antycznego dziedzictwa krajów na świecie. Od późnej starożytności jednym z popularniejszych egipskich trofeów były strzeliste świątynne obeliski, które już cesarzowie rzymscy sprowadzali przez Morze Śródziemne celem udekorowania swojej stolicy. Największy z nich miał 45 metrów wysokości i ważył 455 ton.
Modę na relokację obelisków odświeżyły nowożytne potęgi w XIX wieku, gdy trzy zabytki – zwane czasem „igłami Kleopatry” – trafiły kolejno na Plac Zgody w Paryżu, do Westminsteru w Londynie oraz do Central Parku w Nowym Jorku. Choć wszystkie to oryginalne zabytki znad Nilu, w rzeczywistości nie mają wiele wspólnego z piękną królową Egiptu – są o ponad 1000 lat starsze i pochodzą ze świątyń w Heliopolis i Luksorze.
Na swoje obecne miejsca trafiły odpowiednio w 1833, 1878 i 1881 roku po pełnych zwrotów akcji i mrożących krew w żyłach perypetiach. Transport „londyńskiego” obelisku kosztował życie sześciu marynarzy, którzy utonęli w wodach Morza Śródziemnego podczas akcji ratowania cennego ładunku.
Formalnie żaden z obiektów nie pochodzi z kradzieży. Wszystkie są prezentami od kedywów Egiptu...
3 z 4

Podróżujące zabytki
Marmury partenońskie
To hrabiemu Elginowi British Museum w Londynie „zawdzięcza” swe najcenniejsze zbiory. Elgin, brytyjski ambasador w Imperium Ottomańskim na przełomie XVIII i XIX w., zlecił zdjęcie rzeźb z ateńskiego Partenonu…
Kontrolujący wówczas miasto Turcy przymknęli na sprawę oko przez wzgląd na dobre relacje z koroną brytyjską.
Świątynię ogołocono przy użyciu pił, łomów oraz materiałów wybuchowych, a łupy przetransportowano do Anglii drogą morską.
Na określenie tego rabunku europejska opinia publiczna ukuła od nazwiska ambasadora pejoratywny termin „elginizm”.
Sam zainteresowany szybko stanął w obliczu rosnących kosztów transportu zrabowanych dzieł sztuki. Bliski bankructwa zdecydował się zaproponować rządowi brytyjskiemu pierwokup.
Tym sposobem marmury partenońskie weszły w skład zbiorów British Museum. Brytyjczycy bronią się, twierdząc, że gdyby rzeźby nie trafiły w początkach XIX wieku do Anglii, najpewniej nie przetrwałyby do naszych czasów.
4 z 4

Podróżujące zabytki
Przeprowadzka Wielkiej Świątyni Ramzesa II
Przeprowadzka kompleksu świątynnego w Abu Simbel w południowym Egipcie to najkrótsza, lecz zarazem najbardziej spektakularna podróż na naszej liście.
W połowie XX w. nad starożytnymi świątyniami zawisła groźba zagłady. Planowana budowa Wysokiej Tamy Asuańskiej miała doprowadzić do spiętrzenia wód Nilu, zamieniając koryto rzeki w Jezioro Nasera, które pochłonęłoby liczące ponad 3 tys. lat zabytki.
Akcję ratunkową podjął nie tylko rząd Egiptu, ale wspólnota międzynarodowa pod egidą UNESCO.
W gronie ekspertów nadzorujących przedsięwzięcie znalazł się polski archeolog Kazimierz Michałowski.
Prace trwały w latach 1964-1965 i pochłonęły blisko 40 mln dol. Wykutą w skale świątynię wraz z monumentalnymi posągami ostrożnie pocięto na bloki, rozebrano i złożono ponownie w sztucznej górze usypanej 65 m powyżej pierwotnej lokalizacji.
Pojedyncze bloki ważyły po kilkadziesiąt ton, a trwająca budowa tamy uczyniła z akcji prawdziwy wyścig z czasem.
Prace zakończyły się sukcesem.
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
Pokazywanie elementu 1 z 1
Zacienione kratery na biegunach Księżyca mogą być siedliskiem mikrobów. Jak tam przetrwały?
Zespół naukowców ze Stanów Zjednoczonych i Kanady zbadał prawdopodobieństwo przetrwania i rozwoju drobnoustrojów w obszarach Księżyca zwanych PSR, czyli takich, które nigdy nie są oświetlane bezpośrednio przez Słońce. Tylko skąd na Księżycu miałyby się wziąć mikroby? Zdaniem badaczy, sami je tam dostarczyliśmy.
Zobacz także
Polecane
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 20
Madera: raj dla miłośników przyrody i aktywnego wypoczynku
Współpraca reklamowa
Kierunek: Włochy, Południowy Tyrol. Ależ to będzie przygoda!
Współpraca reklamowa
Komfort i styl? Te ubrania to idealny wybór na ferie zimowe
Współpraca reklamowa
Nowoczesna technologia, która pomaga znaleźć czas na to, co ważne
Współpraca reklamowa
Wielorazowa butelka na wodę, jaką najlepiej wybrać?
Współpraca reklamowa
Z dala od rutyny i obowiązków. Niezapomniany zimowy wypoczynek w dolinie Gastein
Współpraca reklamowa
Polacy planują w 2025 roku więcej podróży
Współpraca reklamowa
Podróż w stylu premium – EVA Air zaprasza na pokład Royal Laurel Class
Współpraca reklamowa
Chcesz czerpać więcej z egzotycznej podróży? To łatwiejsze, niż może się wydawać
Współpraca reklamowa
Portrety pełne emocji. Ty też możesz takie mieć!
Współpraca reklamowa