W tym artykule:

  1. Sto lat w przestworzach, czyli historia KLM
  2. KLM w Polsce
  3. Podróż liniami KLM
Reklama

Planując krótki urlop w Amsterdamie, zależało mi, by do stolicy Niderlandów – z racji tego, że najczęściej podróżuję tanimi liniami – polecieć holenderskim KLM. To w końcu najstarszy – wciąż istniejący – podniebny przewoźnik na świecie, który od ponad stu lat kusi bogatą siatką połączeń pomiędzy największymi miastami globu i, co najważniejsze, cieszy się niesłabnącą sympatią pasażerów. Zacznijmy jednak od początku.

Sto lat w przestworzach, czyli historia KLM

Wszystko rozpoczęło się w 1919 roku, gdy holenderski pionier awiacji Albert Plesman wraz z kilkoma inwestorami postanowił spełnić swoje największe marzenie o „oceanie powietrza, który połączy wszystkich ludzi”. Nikt chyba wówczas nie przypuszczał, że po stu latach założona przez nich linia lotnicza stanie się jednym z największych i najbardziej znaczących przewoźników świata, docierającym do najbardziej odległych miejsc na Ziemi.

Pierwszy samolot pod szyldem Królewskich Holenderskich Linii Lotniczych wzbił się w powietrze 17 maja 1920 r. Przekształcona na potrzeby cywilne niewielka brytyjska maszyna wojskowa DeHavilland DH-16 w swój dziewiczy rejs wyruszyła z Londynu do Amsterdamu. Unowocześnienie floty sprawiło, że już cztery lata później zainaugurowano połączenie międzykontynentalne między stolicą Niderlandów a stolicą Indonezji (obecnie Dżakarta, wówczas Batavia). Wynosząca niemal 15 tysięcy kilometrów trasa okazała się nie lada wyzwaniem. Podróż do Azji trwała aż 55 dni, wliczając w to nocne postoje i częste uzupełnianie paliwa.

Samolot pasażerski Douglas DC-2 został wprowadzony przez KLM na początku lat 30. XX wieku. Mógł pomieścić 14 pasażerów / fot. SSPL/Getty Images

Kolejnym milowym krokiem w historii KLM było pokonanie Atlantyku. Dotarcie do wyspy Aruba, wchodzącej w skład Antyli Holenderskich, zajęło załodze dokładnie 7 dni, 9 godzin i 20 minut. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie odpowiednie przygotowanie. Przed rejsem rozebrano kabinę pasażerską, a szyby w oknach zostały zastąpione tkaniną, tak by, zmniejszyć wagę samolotu.

Po zakończeniu II wojny światowej w ofercie holenderskiego przewoźnika pojawiły się loty do Nowego Jorku, Curacao, Rio de Janeiro, Johannesburga, Bangkoku, Tokio i Sydney. Bilety osiągały jednak astronomiczne kwoty, dlatego Królewskie Holenderskie Linie Lotnicze postanowiły wyodrębnić tańszą klasę ekonomiczną. Efekt? Wzrost liczby pasażerów o 27% na przestrzeni zaledwie trzech miesięcy.

Poza dalszym rozwojem siatki połączeń skupiono się także na rozwoju technologicznym i pozyskaniu nowych samolotów. Wraz z początkiem lat 50-tych KLM – jako pierwsza linia lotnicza w Europie – latała w bardzo nowoczesnych maszynach typu Lockheed Constellation i Electra. Z kolei lata 70-te to czasy szerokokadłubowego Boeinga 747, który na pokład mógł zabrać aż 353 pasażerów. Niewiele później, bo w 1989 roku, holenderski gigant powiększył swoją flotę o kultowego Boeinga 747, zwanego Jumbo Jetem. Tym samym KLM ponownie przejęły palmę pierwszeństwa na rynku europejskim.

Ponad stuletnia historia linii KLM pokazała, że holenderski przewoźnik jeszcze nieraz był pomysłodawcą nowatorskich rozwiązań. Jako pierwszy na świecie zapoczątkował magazyn pokładowy „Holland Herald”, który wydawany jest po dziś dzień, a także stworzył program lojalnościowy dla stałych klientów („Flying Dutchman”).

Podczas lotu poproś o „gorące kubeczki”. Uciążliwy problem zniknie w mig

Zatkane uszy to problem, z którym boryka się wielu pasażerów podczas lotu samolotem. Okazuje się, że istnieje proste i szybkie rozwiązanie tej nieprzyjemnej dolegliwości.
Zatkane uszy w trakcie lotu samolotem
Zatkane uszy w trakcie lotu samolotem – jak sobie z tym poradzić? / fot. Shutterstock, Song_about_summer

Dziś Królewskie Holenderskie Linie Lotnicze są częścią Grupy Air France–KLM, a także członkiem globalnego sojuszu SkyTeam, zrzeszającego 20 linii lotniczych. Wraz z partnerskimi liniami – Delta Air Lines i Virgin Atlantic – Grupa Air France-KLM tworzy największe transatlantyckie joint venture, które jest światowym liderem pod względem oferty lotów między Europą a USA.

Obecna siatka połączeń KLM obejmuje 155 miast na całym świecie, w tym 63 trasy międzykontynentalne. Na długiej liście kierunków podróży znajdują się m.in. Trinidad i Tobago, Bali, Kostaryka czy Peru. Do każdego z tych miejsc bez problemu dostaniemy się z Polski, wliczając w to tylko jedną przesiadkę w Amsterdamie. Ponadto już jesienią tego roku przewoźnik zainauguruje bezpośrednie połączenie z Amsterdamu do Portland w amerykańskim stanie Oregon.

KLM w Polsce

W Polsce Królewskie Holenderskie Linie Lotnicze obecne są od przeszło sześciu dekad. Połączenia do Warszawy zainaugurowano jesienią 1956 roku, a holenderski przewoźnik był wówczas pierwszą zachodnią linią lotniczą, która po wojnie zaczęła regularnie latać do kraju nad Wisłą. Aktualnie KLM oferuje polskim pasażerom aż 105 lotów tygodniowo z pięciu miast do portu bazowego Amsterdam-Schiphol, gdzie szybko i wygodnie można przesiąść się na inny lot.

Do stolicy Niderlandów można podróżować z:

  • Warszawy,
  • Krakowa,
  • Gdańska,
  • Wrocławia
  • i Poznania.

W obecnym sezonie wiosenno-letnim realizowane są cztery połączenia dziennie z Warszawy i Krakowa. Podróżujący z Gdańska mają do dyspozycji trzy loty dziennie. Z kolei osoby lecące z Wrocławia i Poznania – jedno.

Podróż liniami KLM

Europejskie trasy linii KLM są realizowane na pokładach komfortowych maszyn typu Embraer E195-E2, które dzięki zmodernizowanym silnikom i konstrukcji z lżejszych materiałów, emitują o 32% mniej CO niż samoloty niższej generacji. Warto przy okazji podkreślić, że holenderski gigant konsekwentnie od lat wprowadza rozwiązania przyjazne środowisku. Już w 2011 roku – jako pierwszy na świecie – wykonał komercyjny lot na biopaliwie.

Na tym jednak nie koniec. Holenderskie linie wraz z producentem silników ZeroAvia ogłosiły, że podejmą prace nad lotem demonstracyjnym o napędzie wodorowo-elektrycznym, który jest planowany w 2026 r. Według badań, zastosowanie tego typu silników, pozwoli zmniejszyć emisje z lotu nawet o 90 procent w porównaniu z lotem na tradycyjnym paliwie lotniczym.

Gigant testuje samoloty elektryczne. Wiemy, kiedy będzie można polecieć maszynami napędzanymi prądem

Nie ulega wątpliwości, że samoloty elektryczne to przyszłość lotnictwa. Choć do ich powszechnego użycia droga jeszcze daleka, kolejne testy maszyn napędzanych prądem przybliżają nas do ...
KLM testuje samoloty elektryczne
KLM testuje samoloty elektryczne / Fot. Arnoud Raeven / Materiały prasowe KLM

Na trasach dalekiego zasięgu podróżni mają do dyspozycji trzy klasy podróży: Economy, Business i niedawno wprowadzoną na rynek nową kabinę, Premium Comfort. Natomiast na trasach europejskich, w tym na lotach z/do Polski, do wyboru mamy klasę Economy oraz Business.

Na krótkich tarasach, jak np. Warszawa–Amsterdam, na pasażerów czekają bezpłatne przekąski i napoje. Wielu z pewnością ucieszy wiadomość, że duży bagaż podręczny (do 12 kg) można przewieźć w cenie biletu, a podczas odprawy można wybrać standardowe miejsce, dostosowane do swoich potrzeb, bez dodatkowych kosztów.

Dla nikogo nie powinien być zatem zaskoczeniem, że Królewskie Holenderskie Linie Lotnicze KLM uznano za najlepszą linią krótkodystansową w Polsce i w Europie Środkowej w tegorocznym plebiscycie Ceesar Awards, nazywanym „Lotniczymi Cezarami”.

KLM Boeing 777 / fot. Nicolas Economou/NurPhoto/Getty Images

Chcesz zapoznać się z pełną ofertą Królewskich Holenderskich Linii KLM? Zachęcam do odwiedzenia oficjalnej strony przewoźnikaklm.com.

Reklama

Źródła: materiały prasowe KLM; własne.

Nasz ekspert

Igor Szulim

Od zawsze wiedziałem, co chcę robić w życiu. Dlatego z pasji i z wykształcenia jestem dziennikarzem. W National-Geographic.pl zajmuje się tematyką podróżniczą. Szczególnie bliskie są mi kraje niemieckojęzyczne. Po godzinach najchętniej spędzam czas na korcie tenisowym.
Reklama
Reklama
Reklama