Tu spędzisz noc z gepardem i pogłaszczesz po głowie koczkodana. O wolontariacie w RPA opowiada kartograf National Geographic Polska
Jest takie miejsce w Republice Południowej Afryki, przy którym nawet najlepsze safari okazuje się nudą...
W Felidae Centre w pobliżu miasta Kimberley (RPA) zgromadzono 40 zwierząt. Większość z nich (głównie lwy) została wykupiona z farm, gdzie – za opłatą – można na nie zapolować. Zwierzęta leczy się w Felidae Centre i wypuszcza na wolność.
Podczas wolontariatu jest okazja, by spędzić czas w towarzystwie lwów, gepardów, serwali czy szakali. Wśród pensjonariuszy są też żbiki afrykańskie, karakale i otocjony.
Dzień w centrum polega na karmieniu, pojeniu, ale też pomocy przy leczeniu oraz usuwaniu niedojedzonych posiłków z wybiegów. Niezapomnianym przeżyciem jest noc spędzona w towarzystwie kilkumiesięcznego geparda czy też usypianie koczkodana tumbili delikatnym głaskaniem po głowie.
W wolnych chwilach warto wybrać się na objazd okolicy. Lokalną atrakcją Kimberley jest tzw. Wielka Dziura (ang. Big Hole), czyli malowniczy otwór w ziemi pozostały po kopalni diamentów. Warto też odwiedzić pełen dzikich zwierząt Park Narodowy Mokala.
Joanna Kopka